› bieżące
09:34 / 19.07.2013

Co na elbląskim rynku ślubnym piszczy?

Co na elbląskim rynku ślubnym piszczy?

fot. Konrad Kosacz

Lipiec to najbardziej gorący okres dla organizatorów ślubów. Spytaliśmy przedstawicieli kilku sektorów rynku ślubnego w Elblągu, o to co jest najmodniejsze w sezonie 2013. Okazało się, że elblążanki najchętniej stawiają na klasykę, rzadko decydują się na sukienki w kolorze czerwonym i wybierają szpilki typu nude. Sprawdziliśmy też ile kosztuje najdroższa sukienka i co kryje się pod nazwą Princess.

W wyborze sukni ślubnej, wszystkie chwyty są dozwolone. Przyszłe panny młode często już w dzieciństwie wiedziały jak będzie wyglądała ich wymarzona sukienka. Znalezienie modelu wyjętego prosto ze snów często graniczy z cudem. I wówczas, popularny amerykański program telewizyjny „Panny młode – księżniczki czy potwory”, niewiele różni się od naszej rzeczywistości. Czy elblążanki też są wybrednymi klientkami salonów ślubnych? O to spytaliśmy Bogusławę Karpińską, właścicielkę salonu Lady in White.

Jakie sukienki najchętniej wybierają klientki  pani salonu?

- Od kilku sezonów panie wybierają głównie suknie jednoczęściowe, które na dobre wyparły gorsety. Jeżeli chodzi o kolory – nasze klientki decydują się głównie na biel i ecru. Bardzo sporadycznie zdarzają się przypadki, kiedy przyszła panna młoda chce zamówić ekstrawagancką czerwień lub inny kolor. W salonie klientki zwracają uwagę na czarne elementy sukni, na przykład kokardy lub wstążki zawiązywane w talii, ostatecznie jednak brak im odwagi by dołączyć te elementy do własnego stroju. Podobnie jest z długością sukienek – w ofercie mamy sukienki krótkie, z elementami tiulu – panie chętnie je mierzą, ale na tym się kończy. Jak określić aktualne trendy jednym słowem? Klasyka. W tym roku modnym elementem jest element tzw. „koszulki”, czyli tiul na ramionach i dekolcie. Najdroższa sukienka kosztuje 3 800 zł, nazywana jest Princess – jest niezwykle kobieca, romantyczna, bogato zdobiona haftem  – mówi Bogusława Karpińska

A  co z dodatkami?

-  Obecnie królują welony wygodne i uniwersalne. W przypadku, gdy kreacja jest skromniejsza panie decydują się na długi welon.

Czyżby kryzys gospodarczy w obliczu zakup sukienki nie istniał?

- Nie, nie – sukienek to nie dotyczy. W końcu to najważniejszy zakup w życiu kobiety, na którym nie oszczędza się. Zawszę mówię, że sukienka jest ważniejsza niż dobry samochód. Na suknię ślubną często składają się fundusze chrzestnej, babci, rodziców. Moje klientki kierują się zasadą, że sukienka musi być najpiękniejsza, więc fundusze często znajdują się z przysłowiowej skarpety.

Na sukience nie kończą się jednak przygotowania do ślubu. Ważne są detale, a wśród nich króluje ślubny bukiet. W Elblągu istnieje ponad 20 kwiaciarni. Jak w takiej liczbie, znaleźć firmę, która wykona dla nas wiązankę nawiązującą do klimatu sukienki/sali balowej/humoru panny młodej/pogody? Elblążanki twierdzą, że niezawodna jest poczta pantoflowa, floryści natomiast, że podstawą są świeże kwiaty i wizja klienta.

- W trendach kolorystycznych przeważają obecnie pomarańcze, wcześniej były to fiolety i róże. Wiązanki dobieramy do charakteru urody panny młodej. Dominują klasyczne kompozycje. Popularnymi formami bukietów są kule i łezki. Najbardziej oryginalny i pożądany bukiet? To wachlarz ułożony z kwiatów, najczęściej róż, w pastelach lub kontrastowych barwach. Jeśli chodzi o butonierki – dobierane są one wciąż do wiązanki panny młodej – komentuje Renata Zięba z kwiaciarni Rosa del Garda.

 

Ślub to wyjątkowa uroczystość. Coraz więcej par młodych rezygnuje jednak z wystawnych przyjęć, wybierając podróże w dalekie kraje i ceremonię tylko we dwoje.  W końcu przygotowania do ślubu, trwają niekiedy dłużej niż całe małżeństwo.

4
1
oceń tekst 5 głosów 80%