Własne cztery kółka to spory wydatek, dlatego zmotoryzowani często wspierają się kredytem. Banki oferują specjalny produkt na taką okazję, ale w niektórych przypadkach lepszy może okazać się uniwersalny kredyt gotówkowy. Kredyt samochodowy jest z reguły tańszy niż popularne „gotówki". Przyczyna jest prosta – zobowiązanie jest zabezpieczone na pojeździe, który można w razie konieczności sprzedać. Bank ponosi mniejsze ryzyko niż wtedy, gdy zabezpieczeniem kredytu jest tylko weksel lub inny instrument, za którym nie stoi konkretny przedmiot mający określoną wartość.

Kredyt samochodowy

Na kredyty samochodowe warto zwrócić uwagę przede wszystkim wtedy, gdy kupujemy nowe auto. Dealerzy często współpracują z bankami i oferują bardzo atrakcyjne warunki. Do rzadkości nie należą zobowiązania bez odsetek, gdzie należność spłaca się w kilku ratach (np. 3 razy po 33 proc. ceny auta). Sprzedawcy pośredniczą też w załatwianiu formalności, a nierzadko kredytowi towarzyszą dodatkowe promocje – np. tańsze pakiety ubezpieczeniowe. Myśląc o kredycie na auto używane, warto pamiętać, że bank nie będzie skłonny skredytować zakupu wiekowego pojazdu. Zazwyczaj czas spłaty zobowiązania zależny jest od wieku samochodu – np. w momencie zakończenia spłaty auto nie może być starsze niż 10 lat. Kredytodawca będzie także chciał, by przez cały czas samochód był objęty ubezpieczeniem autocasco. Kupujący musi nie tylko załatwić formalności związane z ustanowieniem zabezpieczenia (czyli np. zastawem rejestrowym lub częściowym przewłaszczeniem), ale także dokonać cesji praw z polisy na bank.

Kredyt gotówkowy

Kredyt gotówkowy nie ma określonego przeznaczenia i przedmiotu zabezpieczenia. Dlatego odpadają wszelkie formalności typowe dla kredytu samochodowego. Co więcej, zaciągając zobowiązanie nie musimy mieć jeszcze upatrzonego pojazdu. Poszukiwania możemy rozpocząć już z gotówką na koncie, a jeśli trafimy na wyjątkową okazję, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby bardzo szybko sfinalizować transakcję. Kupując auto za środki z kredytu gotówkowego mamy pełną swobodę, jeśli chodzi o wybór modelu, wieku, źródła pochodzenia. Banku nie interesuje w tym przypadku, na co przeznaczyliśmy pożyczone pieniądze. Ponieważ bank nie zabezpiecza się na pojeździe, to nie musimy także chronić auta polisą AC. Jeśli nie zdecydujemy się na jej zakup, to ryzyko ewentualnego zniszczenia z naszej winy ponosimy my. Kredyt jednak trzeba będzie spłacać do końca, nawet jeśli samochód już nie nadaje się do użycia.

Więcej ciekawych porad przeczytasz na oferty-kredytow.com