Concordia Elbląg zremisowała z Wasilkowem
fot. Bartłomiej Ryś
Klub z Krakusa zdobył efektowny remis na trudnym boisku rywala. Podopieczni trenera Włodzimierza Obrębskiego zremisowali 3-3 na wyjeździe z KS Wasilków. To następne spotkanie tego zespołu, w którym można być zadowolonym z postawy zawodników.
W niełatwych rozgrywkach w III lidze trzeba punktować w każdej rywalizacji. Concordia nie przegrywa. Tym razem nie dała się ograć niewygodnemu rywalowi, który jest groźny przy własnych kibicach. Gospodarze jeszcze nie zanotowali wygranej w tym sezonie więc chcieli wykorzystać okazję. W 6 minucie pierwszą bramkę dla miejscowych zdobył Bartosz Stachelski. Concordia trafiła w 45 minucie, kiedy to Mariusz Pelc popisał się celnym strzałem. W drugiej części trwała istna kanonada bramek. Najpierw znów na prowadzenie wysunął się zespół Wasilkowa. Bramka Jacka Gagackiego.
Mimo takiej sytuacji Concordia nadal chciała atakować przeciwnika. Chwilę potem rzut karny dla Pomarańczowych wykorzystał Mateusz Szmydt. Błędy w formacjo obrony sprawiły, że Wasilków znów trafił za sprawą Karola Stysia. To zawodnik gospodarzy z takim samym nazwiskiem jak zawodnik Concordii. Jednak nasz zespół skorzystał z własnego Stysia, który w 86 minucie zdobył bramkę.
KS Wasilków - Concordia Elbląg 3-3 (1-1)
Bramki: Stachelski 6, Gagacki 52', Styś 68' - Pelc 45', Smzydt 60' - k., Styś 86'