› sport
16:29 / 15.06.2013

Concordia pewnie wygrywa z Motorem i oczekuje na decyzje PZPN

Concordia pewnie wygrywa z Motorem i oczekuje na decyzje PZPN

fot. Michał Kuna

Concordia wyszła na ten mecz bardzo zmotywowana i z wielkimi nadziejami na zwycięstwo, które dawało szanse na utrzymanie w lidze. Zawodnicy w tym meczu spełnili pokładane w nich nadzieje i wygrali z Motorem Lublin 3:0. Sytuacja ze spadkiem lub utrzymaniem w lidze dalej nie jest pewna.

Gospodarze już w 4 minucie mieli szansę na zdobycie bramki. Po otrzymaniu dobrego prostopadłego podania Michnowski w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, a dobitka Bogdanowicza była niecelna. Niecałe 10 minut później Concordia przeprowadziła groźną kontrę, jednak Adrian Stępień podał niedokładnie do Szuprytowskiego.

Chwilę później okazało się, że Świt jako pierwszy strzelił gola w meczu z Unią Tarnów. W tym momencie sytuacja Concordii stała się bardzo zła. Jednak ta informacja podziałała na piłkarzy trenera Matza mobilizująco. Już w 17 minucie, w kontrze po kolejnym prostopadłym podaniu w tym meczu szansę na gola zamienił Zejglic. Po strzelonej bramce Concordia cofnęła się pod własną bramkę i liczyła na kolejne kontry. W 28 minucie na lewym skrzydle rywalem zakręcił Szuprytowski, ale jego dośrodkowanie było niedokładne. W drugiej części pierwszej połowy na boisku przewagę z gry mieli goście, jednak nie potrafili oni stworzyć sobie korzystnej sytuacji, która mogła być im dać wyrównanie w meczu. 

Druga połowa podobnie jak i większość pierwszej rozpoczęła się od przewagi Motoru. Elblążanie liczyli już tylko na kontrataki. Pomiędzy 56 a 62 minutą trener Delmanowicz przeprowadził aż trzy zmiany, wyraźnie dając sygnał drużynie do ataku. Minutę później mogło być 2:0 dla Concordii, ale podania Zejglicia nie wykorzystał Bogdanowicz. Po kolejnych 60 sekundach powinno być 1:1, ale doskonałego podania Mihalevskiego na 10 metr nie wykorzystał Kostrubała. W 67 minucie ponownie było groźnie pod bramką Zocha, jednak wychodzącego na czystą pozycję Mihalevskiego uprzedził Zoch. W 75 minucie Concordia podwyższyła prowadzenie, po bramce Stępnia z narożnika pola karnego, po kolejnym udanym prostopadłym podaniu ze środka pola. Minutę później mogło być 2:1, ale Zoch świetnie wybił strzał oddany głową przez zawodnika z Lublina. W 79 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się wprowadzony z ławki Lewandowski, ale był faulowany przez bramkarza gości. Za to przewinienie Lipiec dostał czerwoną kartkę. Do rzutu karnego podszedł Bogdanowicz i strzałem w stylu Panenki popisał się Bogdanowicz. Zrobiło się więc 3:0 dla elblążan. Do końca meczu na boisku nie wydarzyło się już nic ciekawego.

W innych spotkaniach najgroźniejszych rywali Concordii w walce o utrzymanie Siarka Tarnobrzeg przegrała u siebie 0:2 z Resovią, a Świt wygrał na wyjeździe 1:0 z Unią Tarnów. Te wyniki powodują, że 16 miejsce w lidze zajął Świt, Concordia 17, a ostatnie Siarka. 

Decyzja o tym, że elblążanie utrzymają się w II lidze zależy już tylko od decyzji PZPN w sprawie przyznania licencji na grę w II lidze innym zespołom... Będziemy ten temat monitorować.

CONCORDIA ELBLĄG – MOTOR LUBLIN 3:0

Bramki: 17' Zejglic, 75' Stępień, 82' Bogdanowicz

Kartki: Mihalevskyy, Ptaszyński – żółte (Motor), Lipiec – czerwona (Motor)

CONCORDIA: Zoch – Bogdanowicz, Michnowski (71' Lewandowski), Zawierowski, Uszalewski, Kiełtyka, Szuprytowski, Loda, A. Stępień, Korzeniowski (89' Marcinkowski), Zejglic

MOTOR: Lipiec – Ptaszyński, Karwan, Kursa, Horodeński, Ciarkowski, Matuszczyk (56' Falisiewicz), Kostrubała, Szpak (62' Wolski) → 82' Zagórski, Jovanović (62' Kayizzi), Mihalevskyy

Sędzia: Sławomir Pipczyński (Radom)

4
2
oceń tekst 6 głosów 67%

Powiązane artykuły

Niezależnie czy w drugiej czy trzeciej lidze, ale wystartujemy

17.06.2013

Sobotni mecz, zamykający tegoroczne ligowe zmagania, mimo zwycięstwa 3:0 z Motorem Lublin niestety nie zagwarantował Concordii pozostania wśród...

Zdjęcia ilość zdjęć 35