› sport
18:19 / 30.08.2014

Concordia powstrzymała lidera w III lidze. Zobacz wideo

Concordia powstrzymała lidera w III lidze. Zobacz wideo

fot. elblag.net

Concordia Elbląg zremisowała 1-1 z Płomieniem Ełk. Bramki zdobywali Tomoki Fujikawa i Jakub Ciunczyk. Spotkanie zakończyło się z udziałem obelg pod adresem sędziego, który wg miejscowych, zbytnio przedłużył rywalizację, dzięki czemu rywal zdobył bramkę w doliczonym czasie.

Jak strzelano bramki?

1-0 37 minuta - Z pozoru niegroźna akcja. Obrońca gości blokował piłkę będąc przekonany, że przeciwnik nie wywrze presji. Jednak ambitna postawa Sebastiana Tomczuka sprawiła, że przejął futbolówkę i pobiegł w pole karne. Zagrał na 10 metr do Fujikawy, który nie maił problemów ze zdobyciem bramki.

1-1 94 minuta - Zagranie za linię obrony do niepilnowanego Ciunczyka i bramka, po której sędzia zakończył spotkanie.

Płomień się tlił

To jest lider? Takie pytanie zadawali sobie kibice podczas oglądania tego spotkania. Płomień Ełk zaprezentował się przeciętnie i trudno było się przekonać, że to jeden najskuteczniejszych zespołów w lidze. Stworzył kilka okazji bramkowych jednak ich nie wykorzystał. W 7 minucie strzał Ciunczyka sparował Przemysław Matłoka. Okazję w 21 minucie miał najlepszy napastnik rywala Kamil Jackiewicz jednak piłkę z linii bramkowej wybił Wojciechowski. W drugiej połowie nawet udało im sie zmieścić piłkę między słupkami. Jednak sędzia wskazał, że piłka wyszła poza linię końcową po obronie strzału z rzutu wolnego przez Matłokę.

Dlaczego Concordia zremisowała?

Bo nie zagrała w obronie tak dobrze jak przez prawie całe spotkanie z Płomieniem. W defensywie prawie bezbłędny był Michał Lepczak. Asystowali jemu Sebastian Tomczuk, Mariusz Pelc oraz Kamil Szczepański. Drużyna walczyła i zasłużyła na zwycięstwo. W drugiej połowie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Fujikawa, nie trafiając w bramkę, potem Carter Glockner trafił w poprzeczkę. Goście więcej krzyczeli jak grali w piłkę, zatem chaos w szeregach przeciwnika sprzyjał gospodarzom.

Krytyka sędziego

Po zakończeniu spotkania nie było szczęśliwych. Kibice bluźnili na sędziego, zawodników rywala, zawodnicy na siebie. Najbardziej z tego wyniku zadowoleni będą kibice Olimpii Elbląg, bo Płomień to główny przeciwnik w rywalizacji o awans.

Concordia Elbląg - Płomień Ełk 1-1 (1-0)

Bramki: Fujikawa 37' - Ciunczyk 90+4

Żółte kartki: Lepczak, Wojciechowski - Arciszewski, Furman, Danowski, Skołorzyński

Concordia Elbląg: Matłoka – Lepczak, Glockner, Bukacki, Naoki, Wojciechowski, Tomczuk (74' Sagan), Szczepański, Pelc, Fujikawa, Drozdowski (68' Ogawa)

Płomień Ełk: Danowski – Arciszewski, Molski, Waszkiewicz, Skołorzyński, Sklarzewski, Ciunczyk, Furman, Safaryan, Gondek, Jackiewicz

13
0
oceń tekst 13 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 23