Concordia rozpoczęła walkę o utrzymanie od porażki
fot. archiwum elblag.net
Do gry po zimowej przerwie powrócili na boiska III ligi piłkarze elbląskiej Concordii. Na inaugurację rundy wiosennej walcząca o utrzymanie drużyna dowodzona przez Łukasza Nadolnego była podejmowana przez Sokół Aleksandrów Łódzki, z którym zremisowała przy poprzednim spotkaniu 1:1. W rewanżu elblążanie również zdobyli bramkę, ale na nią piłkarze gospodarzy odpowiedzieli dwiema Michała Michałka i goście pozostali z dorobkiem 15 punktów na 15. pozycji w tabeli grupy pierwszej. W pomarańczowo-czarnych barwach zadebiutowało oficjalnie aż 5 nowych graczy.
Atmosfera wokół klubu z Krakusa w ostatnich tygodniach z pewnością nie ułatwiała planowania głównego zadania na nadchodzącą rundę, czyli walki o uniknięcie relegacji z III ligi. Zgodnie jednak z założeniem działacze dokonali wietrzenia szatni zespołu i zatrudnili piłkarzy z ciekawą przeszłością w sportowym życiorysie, którzy mieli stanowić o sile Concordii. Na występy w Elblągu zdecydowali się m.in. pierwszoligowy golkiper Oskar Pogorzelec, doświadczony pomocnik Michał Pietroń czy mający za sobą grę w Ekstraklasie snajper Adam Duda. W porównaniu z meczem, który odbył się 6 sierpnia ubiegłego roku, w wyjściowym składzie elbląskiego zespołu zmieniło się w sumie 5 nazwisk, ale w tym spotkaniu żadne z nich nie padało tak często jak strzelca dwóch goli dla gospodarzy, czyli Michała Michałka. Napastnik Sokoła każdym kontaktem z piłką wprawiał w drżenie układ nerwowy elbląskich obrońców i w pełni zasłużenie został okrzyknięty zawodnikiem całej rywalizacji.
Właśnie ten piłkarz był najbardziej widoczny pod polem karnym pomarańczowo-czarnych. Koledzy ewidentnie szukali go na boisku posyłając do niego podania. Jedno z nich mogło zamienić się w asystę kilka minut po rozpoczęciu, jednak Michałek będąc w "szesnastce" elblążan uderzył nad poprzeczką bramki Pogorzelca (dodatkowo sędzia uznał jego pozycję za "spaloną"). Pierwszą okazję przyjezdni stworzyli sobie po kwadransie, ale Duda został uprzedzony przez bramkarza z Aleksandrowa Łódzkiego. Stroną przeważającą byli wyraźnie gracze Sokoła, lecz wszystkie działania kolejno spełzały na niczym przez brak finalizacji ataków lub dzięki czujności nowego bramkarza Concordii. Pachniało golem dla podopiecznych Piotra Kupki i w końcu udało się przełamać formację defensywną gości, ale stało się to dopiero po niespodziewanym trafieniu dla przeciwników. Z prawego skrzydła ruszyła akcja przyjezdnych i z tego sektora w pole karne Brudnickiego poszybowało dośrodkowanie. Piłka minęła linię obrony, ale zamknął akcję Paweł Pelc, którego strzał zatrzepotał w siatce po odbiciu się od słupka. Do końca I części pozostawało 5 minut, jednak podrażnieni gospodarze odpowiedzieli niemal natychmiast. Pomysłowo rozegrany przed polem karnym rzut wolny zamienił się w trafienie do szatni po uderzeniu Michałka z 15 metra.
Szkoleniowiec Concordii od początku drugiej połowy desygnował na murawę w miejsce Adama Dudy Martina Stracha. Sytuacji do zmiany rezultatu było jednak jak na lekarstwo. Upływały minuty i żadna ze stron nie była bliższa kompletu punktów. Dopiero kolejny stały fragment gry doprowadził do wrzawy kibiców Sokoła. Do piłki podszedł rzecz jasna zdobywca pierwszej bramki dla swojej drużyny Michał Michałek i bezpośrednim strzałem pokonał Pogorzelca. Chwilę później przed szansą na wyrównanie stanął debiutujący w barwach zespołu z Elbląga 23-letni stoper Sebastian Kopeć, ale po centrze w pole karne futbolówka zawadziła o słupek i wróciła w posiadanie graczy z łódzkiego. Elblążanie coraz odważniej zapedzali się pod bramkę rywali, jednak wszystkie próby kończyły się fiaskiem i Sokół dowiózł korzystny wynik do końca spotkania. Concordia przegrała w swoim pierwszym meczu po re-inauguracji rozgrywek ligowych 1:2 i punktów będzie musiała poszukać w potyczce u siebie w następnym tygodniu.
Sokół Aleksandrów Łódzki - Concordia Elbląg 2:1 [1:1]
0:1 - Paweł Pelc (40')
1:1 - Michał Michałek (43')
2:1 - Michał Michałek (70')
MMKS: Pogorzelec, Kiełtyka, Edil, Kopeć, Stawikowski, Pietroń, Paweł Pelc (Lubiejewski), Burzyński, Szmydt, Otręba (Lewandowski), Duda (Strach).
Trener: Łukasz Nadolny.
W przyszłym tygodniu Concordia wróci do Elbląga, żeby zagrać przy Agrykola ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Początek meczu 19 kolejki o godzinie 12:00 (19 marca).
Pozostałe wyniki III ligi:
Pelikan Łowicz - Motor Lubawa
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Widzew Łódź
Sokół Ostróda 1-0 Lechia Tomaszów Mazowiecki
Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Legia II Warszawa
MKS Ełk 1-3 ŁKS 1926 Łomża
Huragan Morąg 1-0 Ursus Warszawa
ŁKS Łódź - Huragan Wołomin
Jagiellonia II Białystok - Ruch Wysokie Mazowieckie