Concordia wraca z pierwszego meczu sezonu bez punktów
fot. Tomasz Sobiech/elblag.net
Drugi elbląski zespół występujący w szeregach drugoligowców, w pierwszym meczu nowego sezonu nie wywalczył punktów. Pomarańczowo-czarni przegrali jedną bramką z Pogonią Siedlce na wyjeździe. Mimo początkowego prowadzenia, to gospodarze byli lepszym zespołem w tym spotkaniu.
W zeszłym sezonie w obu meczach między tymi drużynami padł bezbramkowy remis, dlatego też przed meczem fani zespołów zastanawiali się jaki padnie tym razem wynik. Spotkanie odważnie i bez kompleksów rozpoczęli zawodnicy z Elbląga, choć to nie oni byli faworytami tego spotkania. Już w 9 minucie objęli oni prowadzenie. Strzelcem gola okazał się wypożyczony przed sezonem z Zagłębia Lubin, Marcin Martynowicz. Błąd w szeregach obrony popełnił Urbański i tym samym zawodnik Concordii znalazł się w sytuacji jeden na jednego. Skutecznie przelobował bramkarza, dzięki czemu elblążanie cieszyli się z gola.
Pogoń nie zamierzała jednak odpuścić i już w 16 minucie pod strzale Rodaka, Zoch musiał interweniować. Z kłopotami, ale się udało. Kwadrans później mógł być remis, ale strzał Łukasz Wójcika zza pola karnego otarł się o poprzeczkę, a piłka wyszła poza boisko. Przewaga Pogoni w tym momencie była bezdyskusyjna. Pachniało bramką jeszcze przed przerwą. I jej zawodnikom udało się tego dokonać. W 45 minucie z wolnego dośrodkował Krzysztof Wójcik, a głową do bramki uderzył Rodak.
Druga połowa od samego jej początku to przewaga siedlczan, którzy mieli kilka doskonałych okazji do strzelenia kolejnych bramek. W 66 minucie strzał Dybca powędrował nad bramką, a w kolejnej akcji próbę Dzienisa obronił Zoch. 8 minut później szczęścia szukał Tarachulski, ale strzelił obok słupka. Następnej szansy już jednak nie zmarnował. Po dośrodkowaniu Stomeckiego z rzutu rożnego, dostawił jedynie głowę do piłki i ta wpadła do siatki. Było więc 2:1 dla gospodarzy.
Gracze Concordii zaryzykowali i w końcówce zaatakowali bardzo odważnie, licząc chociaż na remis w meczu. Mogło się to skończyć kolejnymi dwiema piłkami w bramce Zocha, jednak dwa razy Odunka fatalnie zmarnował okazje, które wypracowała sobie Pogoń. Najpierw przegrał pojedynek 1:1 z Zochem, a w doliczonym czasie gry nie trafił do siatki z 8 metrów, gdzie przed nim nie było już żadnego zawodnika, tylko pusta bramka.
Trzeba przyznać jasno, że Pogoń była zdecydowanie lepszym zespołem i jej zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone.
Pogoń Siedlce – Concordia Elbląg 2:1 (1:1)
Bramki: 45. Rodak, 79. Tarachulski – 9. Martynowicz
Kartki: Wójcik – Lubiejewski
Pogoń Siedlce: Kozaczyński – Ł. Wójcik, Dybiec, Urbański, Guzek – Odunka, Rodak, Stromecki, K. Wójcik (70 Tarachulski), Demianiuk (46 Dzienis) – Zaniewski (80 Ratajczak)
Concordia Elbląg: Zoch – S. Lubiejewski (52 Kiełtyka), Lepczak, Uszalewski, Broniarek – Zejglic (76 Nadolny), Loda (61 Lewandowski), Szuprytowski, A. Stępień, Galaniewski – Martynowicz
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)