Concordia zakończyła obóz dochodzeniowy
fot. Concordia
Piłkarze III-ligowej Concordii mają za sobą siedem dni ciężkich treningów podczas obozu dochodzeniowego. Kolejne, mają być nieco lżejsze, ale na zawodników i tak czeka mnóstwo pracy.
Do rozpoczęcia III-ligowych rozgrywek pozostało już niewiele ponad 30 dni. Zespoły ciężko pracują, by wiosną jak najlepiej zaprezentować się na boiskach. Nie inaczej sytuacja wygląda w Concordii przed którą trudne zadanie jakim jest utrzymanie w III lidze. Zespół z ul. Krakusa zakończył właśnie obóz dochodzeniowy.
- Jestem zadowolony z tygodniowego obozu, w czasie którego wykonaliśmy praktycznie całą pracę, jaką sobie zaplanowaliśmy - informuje Łukasz Nadolny, trener Concordii Elbląg. - Frekwencja także dopisała, w porannych treningach nie uczestniczyły zaledwie dwie osoby, a reszta piłkarzy systematycznie uczęszczała na zajęcia.
Podczas tygodnia treningowego zajęcia odbywały się dwa razy dziennie i były zróżnicowane. Zespół trenował zarówno na siłowni jak i na bieżni oraz w hali. Część zajęć odbywała się także na boisku. A wszystko po to, by odpowiednio popracować nad motoryką i wytrzymałością. Podczas okresu przygotowawczego oraz rozgrywanych sparingów trenerzy Concordii przyglądają się zawodnikom, którzy wiosną mogą wzmocnić zespół z ulicy Krakusa. Na razie konkretne nazwiska jeszcze nie padły, ale klub prowadzi zaawansowane rozmowy z częścią testowanych piłkarzy. Być może w Elblągu pojawią się jeszcze inni zawodnicy zgłaszający chęć gry w Concordii.
Na zakończenie tygodniowego obozu pomarańczowo-czarni rozegrali sparing z Bałtykiem Gdynia. W konfrontacji dwóch trzecioligowców lepsi okazali się piłkarze z Trójmiasta zwyciężając 3:1. Jednak, jak podkreśla szkoleniowiec Concordii, w tym przypadku wynik był sprawą drugorzędną.
- To jest okres kiedy duży nacisk kładziemy na prace tlenową, beztlenową, a także siłę i początki koordynacji - wylicza szkoleniowiec elblążan . - Za nami ciężki okres dla piłkarzy. Widać było, że w nogach czują wiele przebiegniętych kilometrów i wykonanych ćwiczeń, dlatego wynik meczu nie był aż tak istotny, choć muszę przyznać, że były momenty naprawdę dobrej gry.
Przed zespołem teraz czas pracy nad zadaniami technicznymi i taktycznymi, by poprawić zachowanie się w obronie, przejście z obrony do szybkiego ataku oraz organizacja gry w momencie straty piłki. Do tego dojdzie jeszcze większa ilość spotkań kontrolnych. Kolejny tej zimy sparing Concordia rozegra już w środę (10 lutego) o godz. 18:00 z Dębem Kadyny, natomiast w sobotę o godz. 12:00 zmierzy się z Kaszubią Kościerzyna. Oba mecze rozegrane zostaną na boisku przy ul. Skrzydlatej.
MMKS Concordia Elbląg