Concordia zdobyła twierdzę
fot. Bartłomiej Ryś
To miało być trudne wyzwanie dla podopiecznych trenera Władysława Obrębskiego. Rywalem był Znicz Biała Piska, który na własnym stadionie to bardzo groźny zespół. Okazało się jednak, że klub z Krakusa potrafił osiągnąć sukces.
Gospodarze przed tym starciem znajdowali się na pierwszym miejscu w III lidze. Nawet nie dali sobie strzelić bramki. Wykazywali dobrą formę. Najważniejsze dla miejscowych jest utrzymanie się w tych rozgrywkach. W związku z tym każdy punkt wywalczony w ligowych spotkaniach jest ważny. Wyjazdowa wygrana tym bardziej cieszy.
Mimo silnej kadry zespół trenera Ireneusza Piwko miał problem z ciekawie grającym rywalem. Concordia potrafiła wykorzystywać dobrą grę w formacji obrony i atakować bramkę miejscowego zespołu. W pierwszej części dobrą okazję miał Jean Cloud Essomba, jednak trafił w obrońcę. Trafił w 57 minucie Mariusz Pelc, który przejął piłkę w polu karnym. To sprawiło, że Znicz zaatakował jednak nie potrafił zagrozić bramce Przemysława Matłoki.
Znicz Biała Piska - Concordia Elbląg 0-1 (0-0)
Bramki: Mariusz Pelc 57'
Concordia Elbląg: Concordia: Matłoka – Tomczuk, Niburski (70' Pelc), Lepczak, Bogdanowicz, Pelc M., Burzyński, Szmydt (81' Szymanowski), Kiełtyka (83' Miecznik), Essomba, Styś (76' Lewandowski)