Coraz więcej dzieci choruje na alergię pokarmową. Z tym da się żyć
fot. elblag.net
Rośnie liczba rodziców borykających się z problemem alergii pokarmowej u swoich dzieci. Często już u niemowlaków można zauważyć niepokojące objawy. Jak mówią lekarze, alergia pokarmowa jest jedną z chorób cywilizacyjnych. Dotknąć więc może nawet dziecko w rodzinie, w której nigdy alergii nie było.
Objawy mogą być różne. Jednym z najczęstszych jest atopowe zapalenie skóry. Przejawia się to głównie zmianami skórnymi, takimi jak wypryski i zaczerwienienia.
Ważne jest, aby dziecku, nawet potencjalnie nie zagrożonemu alergią, pokarm stały wprowadzać powoli. Po wprowadzeniu jednego produktu odczekać parę dni i obserwować malucha, czy nie pojawiają się niepokojące zmiany skórne. Dzięki temu, jeśli dziecko jest na coś uczulone, nie będzie problemu z odgadnięciem na co.
Gdy okazuje się, że nasza pociecha jest na coś uczulona, nie trzeba od razu wpadać w panikę. Pierwszym krokiem jest wyeliminowanie produktu z jadłospisu. Aby objawy ustąpiły, dziecko przez dłuższy czas nie powinno przyjmować uczulającego składnika.
Krok drugi, i najważniejszy, to umiejętność zastępowania. Każdy produkt można zastąpić innym, nawet jeśli dziecko uczulone jest na mleko, gluten, czy jaja. - Oferta asortymentowa jest dziś dużo szersza niż kiedyś – opowiada Wiesław Macyszyn, właściciel sklepu ze zdrową żywnością. - Dzięki temu dzisiaj utrzymanie tej diety jest dużo prostsze.
Produkty bezglutenowe można kupić nawet w marketach. W sklepach ze zdrową żywnością można kupić m.in. pieczywo, które jest bezglutenowe, bez mleka i bez jaj. W swojej ofercie sklepy mają nawet zamienniki jajka.
Producenci wychodzą naprzeciw potrzebom swoich klientów. W związku z tym, że coraz więcej osób jest alergikami, coraz więcej produktów wykluczających pewne składniki jest w zasięgu ręki.