› bieżące
13:30 / 23.06.2015

Coraz więcej osób borelioza łapie w swoje kleszcze

Coraz więcej osób borelioza łapie w swoje kleszcze

Coraz więcej kleszczy jest nosicielami zarazków, w tym groźnych krętków boreliozy i wirusów zapalenia mózgu. Wirusy dostają się do naszego krwiobiegu już w momencie wkłucia się pajęczaka, natomiast krętki nieco później – najwięcej przenika ich po 24 godzinach żerowania. Podczas wczorajszych obrad Komisji Spraw Społecznych i Samorządowych wysłuchano raportu dyrektora elbląskiego Sanepidu, Marka Jarosza. Wynika z niego, że wzrosła liczba zachorowań na wspomniane wcześniej choroby.

Wszystko dlatego, że ostatnia zima była nietypowo łagodna. To przyspieszyło pewne procesy w przyrodzie, które zaowocowały zwiększeniem liczebności owadów, w tym kleszczy. Mówiono o tym wczoraj w ratuszu przy okazji kwestii, związanych z zagrożeniami epidemiologicznymi. Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu zwracał uwagę, że wzrasta liczba zachorowań na boreliozę, ale na szczęście maleje liczba osób, cierpiących na pokleszczowe zapalenie mózgu i inne dolegliwości, wywoływane przez wspomniane pajęczaki.

Elbląg leży na zachodnich rubieżach, choć ta fala zachorowań już się przesuwa nawet w całym kraju. U nas już możemy zaobserwować wzrost chorych na boreliozę, w porównaniu ze średnią krajową. (...) To choroba przewlekła, której objawy występują bardzo często po wielu latach i

Jej objawy mogą być też mylone z gruźlicą. Dyrektor elbląskiego Sanepidu wspomniał także o kampanii informacyjnej, jaka prowadzona jest w kwestii profilaktyki związanej z chorobami, wywoływanymi przez kleszcze. Zwrócił również uwagę, że w dalszym ciągu nie udało się stworzyć szczepionki przeciwko boreliozie, ale na inne choroby, wywoływane przez kleszcze już tak.

Na naszym terenie w ostatnim czasie przypadków zachorowań na boreliozę odnotowaliśmy niewiele, ale każdy z nich był bardzo poważny

Powracając do kwestii szczepień mówił:

Jeśli chodzi o szczepienia przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, poddają się jemu szczególnie osoby objęte tzw. ryzykiem zawodowym, czyli pracownicy Lasów Państwowych, ale także innych służb, wykonujących swoje zadania w terenie, jak np. Straż Graniczna.

Zapowiedział również dalszą kampanię uświadamiającą w przypadku zabezpieczania się przed kleszczami i tego, co należy robić, gdy jednego z nich znajdzie się na domowym zwierzaku lub u członka rodziny.

8
0
oceń tekst 8 głosów 100%