Czad zabija po cichu. Strażacy apelują o rozwagę
fot. elblag.net
Przed nami kolejny sezon grzewczy. Ponownie więc elbląscy strażacy apelują o rozwagę. Czad zabija po cichu. Jest bezwonny i często nie alarmuje o swoim pojawieniu. Często na ratunek może być za późno. Dlatego warto zabezpieczyć się przed jego skutkami.
5 osób poszkodowanych, w tym dwoje dzieci – to liczby pokazujące żniwo, jakie czad zebrał w okresie grzewczym, od listopada 2012 do lutego 2013 r.
- We wspomnianym czasie, elbląscy strażacy z Elbląga wykonali 66 pomiarów związanych z tlenkiem węgla – informuje Rafał Raczewski z Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
21 lutego br. matka z 2- letnim dzieckiem trafiła do szpitala z podejrzeniem podtrucia czadem. Pogotowie zabrało ich z mieszkania przy ulicy Orzeszkowej. Zdaniem strażaków, to właśnie nieszczelny piec grzewczy mógł spowodować tragedię, do której na szczęście nie doszło. Zarówno mama jak i dziecko, w chwili przybycia straży pożarnej, byli przytomni.
Jedną z największych tragedii, jaka wydarzyła się w ostatnich latach z powodu wadliwej instalacji grzewczej, była niewątpliwie śmierć trojaczek i ich babci. Rodzice oddali dziadkom pod opiekę 3 czteroletnie córki. Gdy na drugi dzień nie mogli skontaktować się z dziadkami, przyjechali do mieszkania. Okazało się, że w mieszkaniu na skutek ulatniającego się z piecyka czadu śmiertelnie zatruły się trojaczki i ich babcia. Sam dziadek przeżył, bo w czasie, gdy ulatniał się czad, był w innym pomieszczeniu.
Tlenek węgla to bezwonny i bezbarwny gaz, którego ludzkimi zmysłami wykryć w powietrzu się nie da. Może być wszędzie, choć go nie widać ani nie czuć. To pierwsza cecha jego zabójczej natury. Druga, równie niebezpieczna, polega na jego wybitnej zdolności do łączenia się z hemoglobiną, transportującą tlen w ludzkim krwiobiegu. Tlenek węgla potrafi wiązać się z hemoglobiną przeszło dwieście razy mocniej i szybciej niż cząsteczka tlenu. Gdybyśmy mogli wyobrazić sobie hemoglobinę jako tramwaj w godzinach szczytu, cząstki tlenku węgla byłyby jak liczna grupa źle wychowanych osiłków, przy których tlen – tu starszy pan z laseczką – nie miałby szans nawet postawić nogi na stopniach pojazdu i zwyczajnie zostałby na przystanku. Jeśli tramwaj – hemoglobina – nie dowiezie tlenu do wszystkich komórek naszego ciała, z komórkami mózgu na czele, bardzo szybko dojdzie do niedotlenienia tkanek. A rezultat braku życiodajnego tlenu w komórkach jest tylko jeden – śmierć.
Podstawową przyczyną zatruć są zamknięte, szczelne okna. Powoduje to powstawanie tlenku węgla w procesie niezupełnego spalania paliwa i utrudnia odpływ spalin. Tyle spalin wypłynie przez komin ile świeżego powietrza napłynie do pomieszczenia z zewnątrz. Zatem przede wszystkim należy zapewnić możliwość stałego dopływu świeżego powietrza do paleniska (pieca gazowego, kuchenki gazowej, kuchni węglowej lub pieca) oraz swobodny odpływ spalin.
Należy więc:
• uchylić okno w mieszkaniu gdy korzysta się z jakiegokolwiek źródła ognia (pieca gazowego z otwartą komorą spalania, kuchenki gazowej lub węglowej),
• nie zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych,
• zadbać o drożność przewodów spalinowych i wentylacyjnych, a więc:
• nie dokonywać podłączenia urządzeń grzewczych do przewodów kominowych bez wymaganej opinii kominiarskiej,
• przeprowadzać kontrole techniczne, w tym sprawdzanie szczelności przewodów kominowych, ich systematyczne czyszczenie oraz sprawdzanie występowania dostatecznego ciągu powietrza, - co najmniej raz w roku zlecić profesjonalnej firmie kominiarskiej kontrolę przewodów kominowych: dymowych, spalinowych i wentylacyjnych,
• przeprowadzać okresowe czyszczenie przewodów kominowych, a także usuwać sadzę zgromadzoną w osadniku pieców węglowych,
• użytkować sprawne techniczne urządzenia, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta: kontrolować stan techniczny urządzeń grzewczych,
• stosować urządzenia posiadające stosowne dopuszczenia w zakresie wprowadzenia do obrotu; w sytuacjach wątpliwych należy żądać okazania wystawionej przez producenta lub importera urządzenia tzw. deklaracji zgodności, tj. dokumentu zawierającego informacje o specyfikacji technicznej oraz przeznaczeniu i zakresie stosowania danego urządzenia,
• w przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację,
• systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu, bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywrzeć do wyżej wspomnianego otworu lub kratki,
• często wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien.
• nie bagatelizować objawów duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenia czynności serca i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem; w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej.
W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń. Dla własnego bezpieczeństwa zamontuj czujnik wykrywający tlenek węgla w pomieszczeniach, w których masz urządzenia grzewcze (nie dotyczy urządzeń grzewczych elektrycznych).
Powiązane artykuły
Daj znać. Uwaga na oszustów sprzedających czujniki
18.10.2013 komentarzy 3
Napisała do nas Czytelniczka zaniepokojona doniesieniami prasowymi w sprawie oszukiwania mieszkańców Elbląga przez osoby proponujące zakup czujników...
16-latka zatruła się czadem podczas kąpieli. Trafiła do szpitala
18.10.2013 komentarzy 1
Tlenek węgla ulatniał się w łazience z piecyka gazowego do podgrzewania wody. Starsza siostra usłyszała jak dziewczyna upada na podłogę. Nieprzytomną 16-latkę...