W sukience każda kobieta wygląda dobrze. Tutaj nie ma wyjątków. I nie chodzi tylko o to, żeby podobać się facetom. Po prostu sukienka to ten strój, który każdej z nas dodaje pewności siebie, pozwala się poczuć bardziej kobieco. A nie ma takiej pory roku, która bardziej skłaniałaby nas do porzucenia spodni niż właśnie wiosna, więc do roboty moje drogie!

Kobietą być!

To nie prawda, że trzeba mieć idealną figurę, aby wyglądać dobrze w sukience. Ja jej nie mam, a i tak za każdym razem, kiedy zakładam sukienkę, mam poczucie, że od razu przybywa mi pewności siebie. Oczywiście, każda kobieta musi umiejętnie wybierać te modele, które są odpowiednie dla jej figury. Żadna z nas przecież nie chce, żeby było widać boczki, albo żeby sukienka zbyt mocno eksponowała chude ramiona. Nie zmienia to jednak faktu, że sukienka czyni Cię kobietą, pozwala nam ubrać się we wszystkie nasze atuty i podbijać świat!

W pogodni z trendami

W tym sezonie mamy co najmniej kilka trendów, z którymi warto się zapoznać, zanim ruszymy na łowy do galerii lub do sklepu online naszej ulubionej marki. Po pierwsze czerwień, i to ta karminowa, przyciągająca uwagę. Może się pojawiać w połączeniu z różem, fuksją, ale też czernią. Po drugie, wiosna to czas, kiedy stawiany na kolory: kobalt, szmaragd, ale także pastele. Po trzecie, kwiaty. Wzory florystyczne to żadna specjalna nowość, jeśli chodzi o sukienki na wiosnę, ale w tym roku stawiamy na duże, malowane kwiaty w intensywnych kolorach. Po czwarte denim! Dżinsowe, casualowe sukienki to absolutny must-have tego sezonu. Są idealne na wiele, mniej zobowiązujących okazji, jak spotkanie z przyjaciółkami czy pierwsza wiosenna randka. Po piąte, grochy, które wracają znowu wracają do łask. Mniejsze, większe, jak wolisz, ale przynajmniej jedna taka sukienka powinna się znaleźć w Twojej szafie.

Jaki krój?

W tym sezonie nosimy przede wszystkim sukienki o długości mini i midi, choć i te panie, które wolą modele o dłuższym kroju z pewnością znajdą coś dla siebie. Jeśli chodzi o modele tutaj mamy spory wybór: od typowo casualowych, oversizowych, przez odcięte pod biustem i rozkloszowane ku dołowi, aż po te najbardziej seksowne i opinające sylwetkę jak druga skóra. Najważniejsze, abyśmy wybierały te modele, w których czujemy się najlepiej. Jeśli kochacie oversizy, to nie ma się co zmuszać do wyboru sukienki, w której czujecie się jak w zbroi albo w gorsecie. Jeśli wolicie kwiatowe wzory to nie ma co ślepo podążać za trendami i kupować denimowej sukienki, skoro w Waszej szafie leży tylko jedna, zapomniana para jeansów (wiem, że istnieją takie kobiety), a na zakup koszuli z tego materiału nigdy nie wpadłyście. Trendy są po to, aby nam pomagać, a nie po to, żebyśmy za nimi ślepo podążały.