Karmienie piersią nie wiąże się z koniecznością stosowania diety eliminacyjnej. Warto jednak zwrócić uwagę nie tylko na ilość i jakość produktów, ale również ich rodzaj. To ważne, ponieważ nie wszystkie produkty są wskazane w diecie mamy karmiącej. Sprawdź, czego nie jeść karmiąc piersią.

Mleko mamy dostarcza właściwie wszystkie składniki odżywcze niezbędne od prawidłowego funkcjonowania organizmu niemowlęcia. I chociaż nie ma potrzeby stosowania się do specjalnych zaleceń w kwestii komponowania diety, istnieją pewne zakazy, których warto przestrzegać. Jeśli zastanawiasz się, czego nie jeść karmiąc piersią, poznaj listę produktów niewskazanych w codziennym jadłospisie.

1. Surowe mięso

Surowe mięso nie jest wskazane, ponieważ może być źródłem chorobotwórczych bakterii. Dlatego na okres karmienia piersią zrezygnuj z tatara oraz innych dań z mięsem niepoddanym obróbce termicznej.

2. Surowe ryby

Chociaż spożywanie ryb podczas karmienia piersią jest ważne, należy unikać produktów surowych. Poza ryzykiem zakażenia bakteriami chorobotwórczymi pojawia się także inny problem – skażenie rtęcią. Szczególnie odradza się takie ryby jak: rekin, miecznik, makrela – właśnie te gatunki mogą być źródłem największej ilości szkodliwej rtęci. Natomiast bez większych obaw możesz spożywać np. tuńczyka, pstrąga, łososia, sardynki, dorsza – jednak nie więcej niż 2 średnie porcje tygodniowo.

3. Surowe jajko

Jeśli zastanawiasz się, czego nie jeść karmiąc piersią, na liście znajduje się również surowe jajko. Zarówno żółtko, jak i białko niosą ze sobą ryzyko zakażenia salmonellą. Co prawda nie przenika ona do mleka, jednak może przyczynić się do znacznego osłabienia organizmu mamy, co zwiększy ryzyko zaniku pokarmu.

4. Alkohol

Na liście produktów zakazanych jest alkohol, który może dostawać się do organizmu dziecka wraz z mlekiem (alkohol przenika do krwioobiegu). Nie zaleca się picia piwa – nawet w celu pobudzenia laktacji. Jeśli chcesz pobudzić produkcję mleka, sięgnij po specjalne preparaty na bazie słodu jęczmiennego, np. Femaltiker. Badania naukowe pokazują, że to nie alkohol, a właśnie beta-glukan zawarty w słodzie jęczmiennym odpowiada za zwiększenie produkcji prolaktyny.

5. Kawa

Kawa znajduje się na liście produktów niewskazanych w okresie karmienia piersią z uwagi na zawartość kofeiny, która może działać pobudzająco na malucha. Nie musisz jednak całkowicie rezygnować z tego napoju – pod warunkiem, że w ciągu dnia nie przekroczysz 200-300 mg kofeiny, czyli 2-3 filiżanek.

6. Ostre przyprawy

Spożywanie dań ostro przyprawionych – szczególnie chilli i pieprzem cayenne – nie jest wskazane. Mocno doprawione potrawy mogą zmieniać smak mleka oraz odpowiadać za niektóre dolegliwości ze strony układu pokarmowego niemowlęcia.

7. Produkty dostarczające tłuszcze trans

Z diety mamy karmiącej należy wykluczyć produkty będące źródłem tłuszczów trans albo przynajmniej ograniczyć ich spożycie. Dlaczego? Spożywane tłuszcze mogą przyczynić się do podniesienia ich ilości w pokarmie. Są więc niezdrowe dla samej mamy oraz karmionego dziecka.

8. Produkty alergizujące

Chociaż nie ma potrzeby stosowania diety eliminacyjnej bez wskazań lekarza, niekiedy trzeba wykluczyć produkty alergizujące. Dotyczy to kobiet, których dzieci wykazują objawy nietolerancji pokarmowej. Wówczas nie będą wskazane np. mleko i produkty pochodzenia mlecznego zawierające białko mleka krowiego.

9. Produkty z konserwantami

W okresie karmienia piersią zabronione są produkty zawierające konserwanty, czyli substancje, które wykazują szkodliwe działanie dla zdrowia. Warto z nich zrezygnować nie tylko podczas laktacji, ale całkowicie wyeliminować je także w późniejszym okresie. W ten sposób codzienna dieta będzie znacznie zdrowsza.

W okresie karmienia piersią należy szczególnie zadbać o dostarczane produkty spożywcze. Musisz mieć świadomość, że mama odpowiada już nie tylko za siebie, ale również za nowo narodzone dziecko. Zrób więc wszystko, aby wraz z pożywieniem otrzymywało ono wszystkie niezbędne składniki pozwalające na prawidłowy rozwój. Pierwsze 1000 dni dziecka na świecie odgrywa kluczową rolę.

Artykuł powstał we współpracy z Nutropharma.