› bieżące
14:00 / 11.02.2015

Czemu Elbląg nie ma swoich targów?

Czemu Elbląg nie ma swoich targów?

fot. elblag.net

Wszelakie imprezy targowe zawsze przyciągają mnóstwo zainteresowanych. Duże firmy promujące swoje produkty i usługi stają na głowie, by skusić klientów swoimi ofertami. Czemu w Elblągu, coś takiego jak targi nie istnieje?

Nasze miasto posiada kilka obiektów, w których można by organizować tego typu imprezy. Jednym z nich jest elbląska hala CSB. Koszt najmu? Około 10 tysięcy złotych. Wynajem samych holi wystawowych lub płyty boiska to wydatek rzędu 3700 zł. Trzeba przyznać, że to niewielki koszt na dwudniową imprezę, która zgromadziłaby ogólnopolskie firmy różnych branż i tysiące zwiedzających. Co ważne: o mieście zrobiłoby się głośno.

W oddalonej o 70 km od Elbląga Ostródzie targi to chleb powszedni. Na rok 2015 przewidzianych jest obecnie 16 takich imprez. O dużym zainteresowaniu świadczy ich cykliczność. Przykładami są wydarzenia takie jak: Auto Moto Arena – targi motoryzacyjne, Gastro Arena – targi usług i produktów z branży gastronomicznej, Hubertus – targi sprzętu myśliwskiego, czy Międzynarodowe Targi Meblowe.

Pomysłów na tematy imprez przyciągających tłumy nie brakuje, przykładem jest Arena Warmii i Mazur. Jej celem jest kompleksowa promocja naszego regionu, nastawiona na turystów z zagranicy. Z kolei Sacrum Arena to promocja miejsc świętych i promocja ruchu pielgrzymkowego.

Stare Pole również wyprzedza Elbląg, gdzie od wielu lat organizowane są targi rolnicze. Co roku przyciągają mnóstwo zainteresowanych nowym sprzętem rolniczym. Podczas ubiegłorocznej edycji targów w Starym Polu mieliśmy 600 stanowisk, które zachęcały swoimi towarami.

Czemu imprezy tego rodzaju nie są organizowane w Elblągu? Tego nie wiemy. Nasze miasto zyskałoby promocję, prestiż a przy okazji szanse na rozbudzenie, poprzez napływ nabywców.

10
8
oceń tekst 18 głosów 56%