Choć nic już nas nie zaskoczy w Elblągu jeśli chodzi o zamieszanie w elbląskiej komunikacji, to co niektórzy mogli się dziś mocno zdziwić. Na elbląskich ulicach pojawił się piętrowy angielski autobus. Dziś tylko przemknął ulicami, ale jutro (26 września) będzie można go spotkać niemalże wszędzie.

Autobus będzie dowoził klientów nowo otwartego marketu z sprzętem AGD na Zatorzu i ma być dodatkową atrakcją akcji promocyjnej. Autobus jest z 1958 roku. Jest marki Routemaster czyli kooperacji Mini Morrisa i Laylanda. Autobus ma konstrukcję aluminiową, na stalowej ramie. Elementy nadwozia połączone są 4184 nitami. W Polsce służy od 2001 roku na najróżniejszych imprezach, np. „Wychowały nas książki organizowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego”, czy podczas otwarcia Ronda Francuskiego, gdzie wstęgę przecinano z górnego pokładu.

- W moim posiadaniu są cztery takie autobusy, w tym jeden w wersji kabriolet. W kolekcji posiadam także czarną angielską taksówkę z 1963 roku – mówi właściciel autobusu, Robert Szkudlarek, kolekcjoner. - Brytyjska motoryzacja jest dziwna, a przez to, że jest dziwna, jest rozpoznawalna, a przy tym ponadczasowa. Ciekawostką jest to, że czerwony, piętrowy autobus przyjęto za symbol europejski poza kontynentem, to dziwne bo Wielka Brytania ze swoimi pojazdami mocno odstaje od pozostałej motoryzacji europejskiej – dodaje kolekcjoner.

Autobus będzie można spotkać jutro na ulicach Elbląga i ma on posłużyć akcji promocyjnej otwieranego, nowego marketu AGD na Zatorzu.

Więcej o Routmasterach przeczytać można tutaj.