Wczoraj 71-letnia kobieta została oszukana metodą „na wnuczka”. Straciła 1400 zł oddając je oszustce. Pokrzywdzona robiła zakupy przy ulicy Gwiezdnej w Elblągu. Podeszła do niej kobieta i podała się za krewną, która miała jechać do Częstochowy modlić się za umierającą matkę, ale … potrzebowała pieniędzy.

Wczoraj około godziny 16.00 na pasażu handlowym przy ulicy Gwiezdnej w Elblągu 71-letnia elblążanka robiła przedświąteczne zakupy. Podeszła do niej kobieta w wieku około 40 lat i przywitała ją słowami - „… cześć ciociu”. W pierwszej chwili pojawiło się zwątpienie i obawa. Tylko przez chwilę.

Pokrzywdzona zapytała kobietę, czy jest rodziną ze strony zmarłego męża. Ta oczywiście potwierdziła. Powiedziała także, że jedzie z pielgrzymką do Częstochowy modlić się za umierająca matkę, a w Elblągu jest przejazdem i żeby kontynuować podróż potrzebuje pieniędzy, polskich pieniędzy. W rezultacie pokrzywdzona zaprowadziła ją do domu i dała wszystkie oszczędności, czyli 1400 zł. Oszustka wyszła, a pokrzywdzona zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa.

W 2013 roku tego typu przypadki były zgłaszane cztery razy. Mieliśmy także do czynienia z kilkoma próbami podobnych oszustw.

Policja ostrzega przed pożyczaniem, przekazywaniem pieniędzy nieznanym osobom. Jeżeli mamy wątpliwości poradźmy się kogoś z rodziny. Zadzwońmy pod znany nam numer i zweryfikujmy informacje lub też pod 997. Policjanci z pewnością przyjadą wylegitymują i sprawdzą czy nie mamy do czynienia z oszustami.