› prezentacje
06:45 / 17.12.2012

Czterdzieści lat minęło... na ul. Związku Jaszczurczego

Czterdzieści lat minęło... na ul. Związku Jaszczurczego

fot. Konrad Kosacz/Czesław Misiuk

Ulica Związku Jaszczurczego łącząca Groblę Św. Jerzego z aleją Grunwaldzką zazwyczaj kojarzy się z budynkiem hotelowca, szpitalem i starą zabudową z początków XX wieku. W ciągu ostatnich dwóch dekad ulica ta przeszła spore zmiany. Pojawiły się nowe budynki, odnowiono mostek na Kumieli, a jedna z kamienic doczekała się retrowersji.

Przed II wojną światowej ulica nazywała się Grosse Zahlerstrasse (ul. Duża Zahlera). Wywodziła się od nazwiska Mikołaja Zahlera, który w XVII wieku ufundował drogę wiodącą do jego ogrodów. Została ona wybudowana wzdłuż dawnych murów miejskich, biegnących wzdłuż Kumieli. Położenie opodal rzeki od zawsze dawało (i daje) się we znaki mieszkańcom tej okolicy Elbląga. Niepozorna Kumiela, choć niewielka, słusznie nosi przydomek „Dzikuski”. Dawniej nazywano ją „Trzmiel” (Hummel), ponieważ szczególnie w okresie wiosennych roztopów jej nurt staje się dziki i natarczywy, wychodząc z brzegów, niszcząc tamy, mostki i powodując powodzie.

Jedna z takich powodzi utrwalona została na zdjęciu z lat 70 (galeria). Widzimy tam odcinek ulicy Związku Jaszczurczego w okolicy skrzyżowania z ulicami: Wyspiańskiego i Bałuckiego. Woda zalegała w miejscu, gdzie uliczka schodzi w dół, a obecnie wznoszą się budynki mieszkalno-usługowe. Co ciekawe zachowała się fotografia przedstawiająca powódź z 1924 roku, uchwyconą dokładnie 25.08. niemal z tego samego miejsca (zdj. po prawej). Dodatkowo możemy tu zobaczyć kilka budynków, które nie przetrwały do naszych czasów, ani nawet do lat 70. Na rogu ul. Bałuckiego (daw. Karlstrasse) istniał niegdyś sklep mięsny Hermanna Haupta, u wlotu na ul. Wyspiańskiego (Talstrasse), w zachowanej kamienicy mieścił się natomiast sklep należący do pana Kothz.

Spośród zachowanej architektury dawnej Grosse Zahlerstrasse, na szczególną uwagę zasługuje kamienica nr 14, której fragment widnieje na pierwszym planie, po prawej stronie. Była to jedna z elbląskich kamienic czynszowych, wzniesiona z początkiem XX wieku, w stylu eklektycznym. Jej elewacja pokryta została zdobieniami z motywami neogotyckimi, orientalnymi i secesyjnymi, w tym pseudoryzalitami, łukami czy pseudowykuszami. Jeszcze w latach 60. na tyłach budynku znajdowały się drewniane, oszklone werandy, lecz zostały rozebrane. Przez lata nieremontowany budynek popadał w ruinę. Na pewno pamiętamy jeszcze jego wygląd sprzed kilku lat. Być może dodawało mu to szczypty romantyzmu, jednak taki stan nie pozwalał na bezpieczne użytkowanie kamienicy. W 2005 roku firma Mytych odkupiła budynek od Miasta i dokonała jego retrowersji pod nadzorem konserwatora budynków. Gruntowny remont i modernizacja wnętrz uczyniła zeń jedną z architektonicznych perełek Elbląga, silnie kontrastującą z mierną atrakcyjnością przeciwległego hotelowca.

10
0
oceń tekst 10 głosów 100%