Czy budowa stadionu miejskiego jest zagrożona?
fot. Konrad Kosacz/elblag.net
W lutym br. Urząd Miejski ogłosił przetarg, na podstawie którego miał być wybrany wykonawca modernizacji stadionu przy ul. Agrykola 8. Oferty były przyjmowane do 29 kwietnia, jednak termin ten później wydłużono do 15 maja, a następnie do 4 czerwca. Teraz ponownie ta data została przesunięta. Jednak z tym problemem zmierzą się już nowe władze miasta.
Odchodzący ze stanowiska komisarza Marek Bojarski informuje, że "19 lipca w piątek ma nastąpić wyłonienie wykonawcy budowy stadionu. Na ten dzień zaplanowane jest otwarcie ofert przetargowych. Decyzja o budowie lub nie należy już od Jerzego Wilka i musi być podjęta tego właśnie dnia. Odstąpienie od zgody na modernizację stadionu, którą ewentualnie może podjąć prezydent spowoduje, że środki unijne przeznaczone na ten cel przepadną i nie będzie można ich w przyszłości wykorzystać". Warto wiedzieć, ze budżet Unii Europejskiej na lata 2014-2020 nie pozwala na finansowanie tego typu sportowo – kulturalnych inwestycji. Zatem przed prezydentem elektem już na początku urzędowania bardzo ważna i interesująca mieszkańców decyzja.
Miasto Elbląg dysponuje obecnie środkami pieniężnymi w wysokości 35 mln zł przeznaczonymi na ten cel. Kwota 17,5 mln zł pochodzi ze wsparcia Unii Europejskiej, a pozostała kwota jest zagwarantowana i zabezpieczona w budżecie miasta na ten rok. - Inwestycja nie jest zagrożona, to jedynie decyzja nowego prezydenta jest teraz najważniejsza - podkreślał podczas wczorajszej konferencji Marek Bojarski.
Miasto gwarantuje przeznaczenie tych środków na budowę stadionu. Pochodzą one z obligacji wyemitowanych przez Elbląg na łączną kwotę 60 mln zł. Po odjęciu kwoty 17,5 mln zostaje niecałe 43 mln zł, które będą przeznaczona na inne cele. Co jeśli Jerzy Wilk podejmie decyzje o niemodernizowaniu stadionu? Unijne pieniądze przepadną, ale środki z budżetu będzie można przeznaczyć na inne cele lub inwestycje. - Nie ma przeciwwskazań by pokryć z nich częściowo zadłużenie miasta, które obecnie wynosi 296 mln zł. Ale można tez w inny sposób nimi zarządzić. Podczas pobytu w Elblągu widziałem dwa bardzo zaniedbane obiekty. To basen na Spacerowej i Amfiteatr w Parku Dolinka. Gdybym dalej był komisarzem, skupiłbym się na tych inwestycjach. Basen mógłby być wielką wizytówka miasta. Szkoda też Amfiteatru by był w takim stanie jak obecnie. Wpisałem jednak oba te miejsca do strategi tutejszego województwa - powiedział Marek Bojarski. Jest więc szansa, że jeśli jeszcze nie teraz, to w przyszłości oba te miejsca doczekają się odświeżenia i powrotu do czasów swojej świetności.
Temat modernizacji stadionu jest o tyle problematyczny dla władz miasta, że decyzję o jego budowie może ostatecznie podjąć jedynie prezydent. Oficjalnie został przez mieszkańców wybrany podczas niedzielnych wyborów, jednak by mógł podejmować jakiekolwiek decyzje, najpierw musi on być zaprzysiężony. Zgodnie z ustawą o samorządzie tylko przewodniczący rady miasta może ustalić termin kolejnej sesji (może być ten sam dzień), na której ma nastąpić zaprzysiężenie nowego prezydenta. A przewodniczącego elbląskiej rady jeszcze nie znamy. Jego wybór musi nastąpić bezwzględną większością głosów, przy obecności co najmniej połowy składu radnych. Na dziś żadne z ugrupowań w radzie (PiS, PO, SLD, Komitet Wyborczy Witolda Wróblewskiego) nie ma większości. Każdy radny może zgłosić kandydata na przewodniczącego. Jak mówi sam Jerzy Wilk, nie wiadomo czy w piątek dojdzie do jego zaprzysiężenia. To powoduje, ze nie wiadomo kiedy tak naprawdę nowy prezydent będzie mógł podejmować najważniejsze dla miasta decyzje, w tym o modernizacji stadionu. Jak sam zapowiadał w trakcie kampanii wyborczej najpierw chce zlecić wykonanie audytu finansowego, by mieć 100% pewność o stanie finansów miasta. Dopiero po zapoznaniu się z jego wynikami będzie podejmował kolejne wiążące decyzje.
Budowa piłkarskiej Areny jak już wspomnieliśmy ma kosztować łącznie 35 mln zł. Gdyby doszło do jej realizacji, wówczas mieszkańcy mieliby możliwość oglądania piłkarskich zmagań na stadionie mogącym pomieścić 5 tysięcy widzów. Oprócz tego obok stadionu (przy Gimnazjum nr 5) powstałaby trzytorowa bieżnia okólna, boiska do gier zespołowych - siatkówki, piłki ręcznej, koszykówki. Elbląscy lekkoatleci mogliby liczyć na powstanie rozbiegu do skoku w dal, wzwyż, trójskoku, pchnięcia kulą i dwóch innych treningowych boisk. Zatem decyzja o modernizacji stadionu miejskiego to nie tylko stadion dla piłkarzy, ale i cały sportowy kompleks.
Jaka będzie decyzja Jerzego Wilka w tej sprawie? Przekonamy się już niedługo. Jesteśmy jednak pewni, że zarówno zgoda na modernizację piłkarskiego obiektu, jak i rezygnacja z niej, odbije się głośnym echem wśród mieszkańców naszego miasta.