Czy Elbląg jest przygotowany na wypadek kolejnej powodzi opadowej?
fot. Konrad Kosacz/elblag.net
Choć woda jest potrzebna do życia, jej nadmiar może zamienić się w prawdziwy koszmar. Z siłą żywiołu, po raz kolejny, musieli zmierzyć się m.in. mieszkańcy Warszawy oraz Skarżyska-Kamiennej. Czy Elbląg jest przygotowany na wypadek gwałtownych ulew?
Choć zagrożeniem są dla nas głównie tzw. "cofki", pogoda od kilku lat płata nam figle. Ekstremalne warunki atmosferyczne występujące w ostatnich dniach w wielu rejonach naszego kraju, również nie zakłócają poczucia bezpieczeństwa wśród elblążan. Mieszkańcy, doświadczeni sytuacją z ubiegłych lat pytają, czy miasto jest przygotowane na wzmożoną ilość opadów.
- Duże, intensywne i długotrwałe opady deszczu, zwane „oberwaniem chmury”, mające miejsce na terenie miasta lub Wysoczyzny Elbląskiej, mogą powodować wystąpienie podtopień na terenie Elbląga. Kumiela oraz Babica, to rzeki typu górskiego. Podczas intensywnych opadów deszczu, zbierająca się w korycie woda może wystąpić z brzegów i zagrozić lokalnymi podtopieniami najbliższych okolic rzek. Najbardziej narażonymi na zalanie ze strony rzeki Kumiela są ulice: Zw. Jaszczurczego, Al. Grunwaldzka i Fabryczna a ze strony rzeki Babica ul. Mazurska – tłumaczy Mariusz Grudziński z Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Jedno z takich zjawisk miało miejsce w 2007 roku. Wówczas spadło ponad 66 litrów wody na metr kwadratowy. Doszło do przelania wody w korycie rzeki Kumiela oraz zbiorniku przy ul. Dąbrowskiego, gdzie spływająca woda podtopiła obiekty w rejonie ul. Grottgera, Morszyńska
W 2011 roku kilkuminutowy deszcz spowodował podobne zjawisko. Woda wdzierała się do piwnic, domów, a nawet hipermarketu. O szczęściu nie mogli mówić kierowcy, których samochody zostały przykryte deszczówką ponad wysokość podwozia. Ciśnienie wody wyrwało z ziemi jedną z pokryw otworu kanalizacyjnego. Miasto musiało uporać się z podtopieniem również w ubiegłym roku. Co zmieniło się od tamtej pory?
Na terenie miasta są rejony, ulice gdzie odprowadzenie wód opadowych przebiega wolno, widać to szczególnie po intensywnych opadach gdy trzeba wypompowywać wodę z zalanych piwnic i klatek schodowych. Sieć miejska ma ograniczone możliwości odprowadzenia wód opadowych przy długich i bardzo intensywnych opadach. - Nie wiem czy jest w naszym kraju miasto przygotowane na odbieranie takich dużych opadów. Nasze miasto nie jest w tej kwestii wyjątkiem - dodaje Mariusz Grudziński.
Sieć kanalizacyjna naszego miasta, jak i innych miast, przystosowana jest do odbierania wód opadowych o „normalnych” wartościach, a nie takich, jakie mają miejsce na południu kraju.
Obecnie na terenie miasta Elbląg, realizowany jest pierwszy etap projektu pn. „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław” realizowanego przez Żuławski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu i Gminę – Miasto Elbląg, w ramach którego nastąpi rozbudowa infrastruktury przeciwpowodziowej miasta.
Po ostatniej powodzi w styczniu 2012 roku, spowodowanej tzw.”cofką”, utworzono 11 nowych drużyn przeciwpowodziowych w ramach formacji Obrony Cywilnej. Również w roku bieżącym, został wdrożony SMSowy system powiadamiania firm i instytucji zagrożonych powodzią ze strony rzeki Elbląg, który jest uzupełnieniem działającego już systemu powiadamiania mailowego – dodaje przedstawiciel MCZK.
Współpraca: Mariusz Grudziński