HotSpot, czyli punkt publicznego, bezpłatnego dostępu do Internetu. W Elblągu osiem takich „gorących punktów” służy zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Dochodzą do nas jednak informacje, że te zlokalizowane na Starym Mieście, nie spełniają swojego zadania.

Zarówno z bezpośrednich wiadomości, jak i z komentarzy pod publikacjami dotyczącymi HotSpotów, dowiadujemy się o nieprawidłowym funkcjonowaniu urządzeń mających umożliwić bezpłatne korzystanie z sieci internetowej.

- Kiedy próbuję połączyć się przez Wi-Fi z HotSpotami na starówce, cały czas pokazuje się tylko komunikat: Trwa pobieranie adresu IP. Prosiłem znajomych, żeby sprawdzili czy u nich będzie działać, ale nikomu z nich nie udało się nawiązać połączenia. Starówka to miejsce, gdzie z bezpłatnego Internetu korzystają głównie turyści odwiedzający miasto, trzeba dbać o to, żeby Elbląg nie stracił w ich oczach przez tak banalne problemy – mówił nasz Czytelnik w rozmowie telefonicznej.

Jak informuje Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Elblągu:

- HotSpot'y "ELMAN-Elblag" działały i działają prawidłowo. Nie odnotowaliśmy żadnych awarii i trudności.

Mimo zapewnień urzędu, wielu elblążan skarży się na ograniczony dostęp do ogólnodostępnej, bezprzewodowej sieci. Na pogorszenie sygnału mogą wpływać między innymi złe warunki atmosferyczne, parametry urządzenia z którego próbujemy się połączyć, zabudowania i drzewa pomiędzy punktem HotSpot a odbiornikiem oraz zakłócenia elektromagnetyczne. Okazuje się również, że spora grupa elblążan korzysta z dostępu do internetu bez zakłóceń.