Czy jedna stacja pomiaru jakości powietrza wystarczy? Radni nie są przekonani
fot. Marcin Mongiałło
Smog daje się we znaki w Krakowie, a nasz region należy do tych z najczystszym powietrzem w kraju. Co nie znaczy, że nie powinno być lepiej. Radni: Antoni Czyżyk i Maria Kosecka są zaniepokojeni faktem, że mamy tylko jedną stację pomiaru jakości powietrza, przy ulicy Bażyńskiego. Na dodatek znajduje się ona w złym miejscu. Justyna Kopiec, kierownik działu monitoringu elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie, zapewnia, że nie ma powodu do obaw.
W większości miast w Polsce jakość powietrza jest zła. W Krakowie specjaliści radzili niedawno, by zrezygnować ze spaceru. W Elblągu sytuacja nie jest tak zła, ale nie idealna. Wyniki pomiarów jakości powietrza przez stację pomiarową na Bażyńskiego są zadowalające. Jednak nie wierzą w nie radni.
Stacja monitoringu stanu powietrza przy ul. Jana Bażyńskiego w Elblągu, fot. Marcin Mongiałło
Czy takie badania przez jedną stację są miarodajne? Czy nie przydałyby się urządzenia mobilne?
- pytał radny Antoni Czyżyk podczas ostatniej sesji.
Czy stacja przy Bażyńskiego jest jedyna w mieście? Znajduje się w okolicach nowej zabudowy
- pytała radna Maria Kosecka.
Natomiast radny Ryszard Klim był zaniepokojony wynikami jakości pomiaru powietrza.
Janusz Nowak, wiceprezydent zapewnił, że sprawdzi w WIOŚ jak wygląda sytuacja.
My już sprawdziliśmy u źródła.
Lokalizacja stacji pomiarowej przy ul. Bażyńskiego została tak wybrana, aby otrzymać średnie, reprezentatywne wyniki. Zarówno pomiary dokonane przy dymiącym domu, jak i przy nowym bloku nie odzwierciedlałyby sytuacji w mieście. Stacja przy Bażyńskiego znajduje się w miejscu, które spełnia wszelkie warunki. Sytuacja nie jest na tyle zła w Elblągu, aby instalować dodatkowe stacje pomiarowe, co wiąże się z kosztami
- tłumaczy Justyna Kopiec, kierownik działu monitoringu elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie.