Niemal każdy mężczyzna, który jest kierowcą samochodu, może podać dziesiątki przykładów dziwnych, śmiesznych lub niebezpiecznych jego zdaniem zachowań kobiet za kółkiem. „Baba za kierownicą” jest bohaterką męskich spotkań przy piwie, obiektem niewybrednych żartów i kpin. Co sprawia, że tak wielu mężczyzn postrzega kobiety jak gorszy rodzaj kierowców?

Jakie są główne zarzuty stawiane kobietom – kierowcom przez męską połowę użytkowników dróg. Zdaniem wielu panów kobiety jako kierowcy zachowują się dość egoistycznie na drogach, nie zadając sobie trudu obserwacji otoczenia i sprawnego reagowania kiedy inny kierowca chce zmienić pas lub płynnie włączyć się do ruchu. Wiele kobiet jeździ również dość zachowawczo mylnie uważając powolna jazdę wynikającą z braku zaufania do własnych możliwości i umiejętności z ostrożnością.

Panowie uważają również, że kobiety zdecydowanie gorzej radzą sobie w manewrach wymagających precyzji, np. podczas parkowania samochodu oraz szybciej tracą zimną krew w sytuacjach ekstremalnych. Wiele kobiet nie zgadza się z krzywdzącymi opiniami na swój temat, uważając się za kierowców pozbawionych brawury i nadmiaru testosteronu. Kobiety, według statystyk, znacznie rzadziej łamią przepisy i powodują zdecydowanie mniej kolizji zagrażających życiu i zdrowiu innych. Co raz więcej kobiet jeździ dużo i często, doszkalając się na specjalnych kursach, robią też prawo jazdy na samochody ciężarowe. Nasze

Panie nie mają się już czego wstydzić a stereotypy na swój temat traktują raczej jako przejaw męskich kompleksów za kółkiem. Kobiety odważnie jeżdżą również samochodami terenowymi i miejskimi SUV-ami takimi chociażby jak Nowa Honda crv 2013. To nie prawda, że domeną kobiet są małe samochodziki.

Rosnąca liczba kobiet przesiada się na duże samochody bo dają im poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Kobiety jako kierowcy są inne niż mężczyźni. Nie traktują swoich samochodów w kategoriach zabawki, której można użyć podczas konfrontacji z innym użytkownikiem drogi. Kobiecy styl prowadzenia samochodu jest zdecydowanie łagodniejszy, co wielu mężczyzn może po prostu mocno irytować.