Nie od dziś wiadomo, że krem pod oczy oraz krem do twarzy to podstawowe elementy rutyny pielęgnacyjnej, bez względu na typ cery. Dzięki zastosowaniu tych kosmetyków jesteśmy w stanie uzyskać odpowiednie nawilżenie skóry, która może się w ten sposób bronić przed czynnikami zewnętrznymi. Jakie są jednak zasady postępowania, kiedy oprócz pielęgnacji nakładamy też makijaż? Czy krem i korektor pod oczy zadziałają wspólnie, czy może należy się wystrzegać niektórych połączeń?

Jakie zadanie ma krem pod oczy?

Skóra u każdego człowieka stanowi naturalną barierę ochronną przed czynnikami drażniącymi. Mówimy tu zarówno o promieniowaniu UV i zanieczyszczeniach powietrza, jak i o wszelkich substancjach szkodliwych. Dlatego też naszym zadaniem jest utrzymywanie jej w doskonałej kondycji.

Krem pod oczy to w dużej mierze szczególny kosmetyk. Jego działanie nie zawsze jest tożsame z tym, które daje krem do twarzy. Wszystko dlatego, że skóra w okolicach oczu jest całkowicie pozbawiona gruczołów łojowych, wobec czego nie chroni jej warstwa sebum. Na dodatek to właśnie w tym miejscu jest najcieńsza i najbardziej wrażliwa. To w tym obszarze możemy najszybciej zauważyć oznaki starzenia się – zwykle są to kurze łapki i inne zmarszczki mimiczne.

W związku z tym każdy krem pod oczy powinien dostarczać zintensyfikowaną dawkę nawilżenia, tak by zapobiec ewentualnemu odwodnieniu, które zwykle jest bezpośrednią przyczyną przesuszeń oraz utraty jędrności. Dodatkowo, dzięki określonym substancjom – takim jak chociażby kofeina – możliwe jest zredukowanie opuchnięć i obrzęku wokół oczu, podobnie jak nieestetycznych cieni. Krem pod oczy powinien zatem dbać o to, by skóra nie traciła swojej elastyczności i gładkości, dzięki czemu jak najdłużej zachowa młody, promienny wygląd.

Jak stosowanie kremu pod oczy wpływa na użycie korektora?

Jak wiadomo, zarówno krem do twarzy, jak i krem pod oczy są kosmetykami, które nakładamy w pierwszej kolejności. To one przygotowują skórę na makijaż. Bez wcześniejszego oczyszczenia oraz właśnie zastosowania kosmetyków odżywczych trudno sobie wyobrazić, by podkład i korektor prezentowały się dobrze, nawet jeśli posiadają lekką, nieobciążającą konsystencję.

Nie powinniśmy się martwić, że krem pod oczy zaburzy trwałość naszego korektora, oczywiście pod warunkiem, że jest on dobrze dopasowany do naszej cery. Wprost przeciwnie: to na takiej bazie najlepiej utrzymują się kosmetyki kolorowe. Dzięki niej nie będą się warzyć ani grudkować, co znacznie ułatwi chociażby aplikację.

Trzeba jednak pamiętać o tym, by stosować się do kilku prostych zasad. Przede wszystkim należy nie przesadzać z ilością – ani kremu, ani korektora. Obszar pod oczami nie zajmuje dużo miejsca, wobec czego wystarczy nam ilość odpowiadająca zaledwie ziarnku granatu. Dodatkowo trzeba odczekać, aż krem dobrze się wchłonie, zanim przystąpimy do nakładania korektora. W ten sposób nie będzie się on rolował. Później należy go oczywiście utrwalić odrobiną pudru, co zagwarantuje estetyczny i długo utrzymujący się efekt.