W Elblągu - 16 Biedronek, 3 Lidle,  2 Pepco, Carrefour, Leclerc i inne znane sieci handlowe, które już są lub rozważają otwarcie u nas swoich nowych sklepów. Jak się okazuje niemiecki dyskont Tedi ma chrapkę na Polskę i być może na Elbląg. Jeszcze mało znany u nas, ale szefowie firmy wierzą, że to się zmieni.

 Silvan Wohlfarth, prezes sieci dyskontów Tedi zdradził  plany pojawienia się jego sklepów w Polsce, podczas wywiadu udzielonego niemieckiej agencji DPA.

W najbliższych tygodniach debiutujemy w Chorwacji, w przyszłym roku zaczynamy budować sieć we Włoszech, a bezpośrednio po tym w naszym programie są Polska i Portugalia

- cytujemy za „Pulsem Biznesu”.

Gdyby Tedi pojawił się teraz w Elblągu, natrafiłby na konkurencję dwóch sklepów sieci Pepco (Teatralna i Płk Dąbka), które też oferują artykuły niespożywcze. Według specjalistów to jeden z poważniejszych konkurentów niemieckiej sieci. 
Tedi poleca artykuły gospodarstwa domowego, ale nie tylko. Podstawę asortymentu stanowią elementy dekoracji domu, zabawki, artykuły biurowe -  nawet 6 tys. produktów.

Sieć powstała 13 lat temu w  Dortmundzie. Do tej pory otworzyła 1,6 tys. sklepów, w tym roku planuje uruchomić  kolejne 300. Początkowo handlowała tylko w Niemczech, a potem w Austrii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii i Holandii. Poza granicami Niemiec sieć ma 300 sklepów.