Czy obrady komisji będzie można nagrywać?
fot. Bartłomiej Ryś
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Jan Redzimski pytał, czy istnieje jakaś interpretacja prawna sytuacji, do jakiej doszło podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa. Okazało się, że taka analiza prawna będzie sporządzona przez prawników.
Przypomnijmy, że podczas jednego z posiedzeń komisji bezpieczeństwa Rady Miasta, jeden z mieszkańców miasta, obecny na sali, miał włączoną kamerę. Szefowa komisji, radna Maria Kosecka zwróciła uwagę, aby kamerę wyłączyć. Mieszkaniec odmówił. Doszło do kilkuminutowej dyskusji na ten temat. W efekcie film z tego sporu znalazł się w Internecie i rozgorzała dyskusja na temat tego, czy obrady komisji radnych, gdzie przebywają również osoby niepubliczne, można nagrywać.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta, zwrócił na to uwagę radny Jan Redzimski, który pytał o interpretację prawną zaistniałej sytuacji.
- Doszło wtedy do gorszącej wielu dyskusji - mówił radny Redzimski.
- Pani Maria Kosecka, przewodnicząca tej komisji wystąpiła już o wykładnię prawną tego zdarzenia - odpowiadał przewodniczący Rady Miasta Janusz Nowak. – Radna Kosecka mogła nie znać unormowań prawych w sprawie rejestrowania obrad komisji za pomocą kamery. Dlatego zostanie w tej sprawie sporządzona opinia prawna.