17:09 / 09.04.2014

Czy świetlice w gimnazjach zostaną zamknięte?

Czy świetlice w gimnazjach zostaną zamknięte?

fot. Konrad Kacprzak

Docierają do nas informacje o planowanej likwidacji świetlic dziennych w elbląskich gimnazjach. Postanowiliśmy sprawdzić temat. W związku z tym skontaktowaliśmy się z dyrektorami gimnazjum nr 9 i 3 w Elblągu, a także Urzędem Miejskim.

Z informacji, jakie udało nam się uzyskać wynika, iż odbyło się spotkanie dyrektorów z władzami miasta dotyczące świetlic. Jak wynika z kontroli przeprowadzonych przez UM Elbląg ze świetlic w gimnazjach korzysta mała liczba uczniów, ponieważ w czasie ich otwarcia tj. w godzinach 8.00-15.00 uczniowie przebywają na lekcjach.

Niestety dyrektorzy placówek oświatowych dziwią się takim argumentom, ponieważ faktem jest, że uczniowie są na lekcjach, ale nie wszyscy zaczynają zajęcia o godzinie 8:00 i kończą o godzinie 15:00. Często jest tak, że uczniowie dojeżdżają do miejsca nauki i zaczynają lekcje później. Nie wszyscy uczniowie mogą również opuścić teren szkoły po zakończonych lekcjach. Wówczas szkoła musi zapewnić im bezpieczeństwo i opiekę.

- Nie jest jeszcze pewne, że świetlice zostaną zamknięte. W naszej szkole działa świetlica popołudniowa czynna od godziny 15:00. Jeżeli będzie potrzeba będziemy otwierać ją wcześniej – mówi wicedyrektor Gimnazjum nr 9 w Elblągu. - W sytuacjach, gdy uczniowie przyjadą do szkoły wcześniej niż rozpoczynają lekcję, szkoła będzie starała się zapewnić im dodatkowe zajęcia rano.

Jak informuje nas zastępca dyrektora ZSO nr 2 w Elblągu: Świetlice nadal będą funkcjonować. Dwa lata temu zaadaptowaliśmy na nią specjalne pomieszczenie. Dobrą wiadomością jest to, iż zachowane zostaną świetlice popołudniowe.

Poniżej przedstawiamy odpowiedź Urzędu Miejskiego na rzekome doniesienia:

Odnosząc się do doniesień prasowych dotyczących rzekomych likwidacji świetlic w elbląskich gimnazjach, należy wyjaśnić, iż sytuacja faktyczna dalece odbiega od tzw. faktów medialnych, a naznaczenie tego tematu sporą dawką dramatyzmu nie ma odniesienia do rzeczywistości. Kwiecień i maj to czas, w którym zgodnie z przepisami oświatowymi planuje się organizację pracy szkół w kolejnym roku szkolnym. Świetlica czy biblioteka szkolna to integralne części szkoły, dlatego ich funkcjonowanie jest również przedmiotem analizy na tym etapie. Szkoła nie tylko uczy, ale też wychowuje i zapewnia opiekę, i ma być tak zorganizowana, by wszystkie te elementy współgrały ze sobą w ścisłej harmonii. Dlatego też oprócz nauczycieli przedmiotowców mamy w szkołach coraz więcej specjalistów, a mówiąc o elbląskich gimnazjach: psychologów, pedagogów czy doradców zawodowych. Specjaliści ci pracują z uczniami przeważnie indywidualnie – często przed lekcjami lub po ich zakończeniu. Mimo znacznego dofinansowania ze strony miasta do tzw. subwencji oświatowej (która teoretycznie powinna wystarczyć na bieżące funkcjonowanie oświaty) bolączką elbląskich szkół są wciąż niewystarczające, w stosunku do potrzeb, nakłady na indywidualizację pracy z uczniem. Poza godzinami spędzonymi w klasie wsparcia potrzebują zarówno uczniowie mający trudności, jak i ci, którzy chcieliby rozwijać swoje szczególne uzdolnienia.

I teraz powróćmy do wywołanego na wstępie tematu, tj. rzekomego „zamachu” na świetlice w gimnazjach. Tajemnicą poliszynela jest, iż świetlica szkolna nie jest miejscem, do którego garnęliby się gimnazjaliści. Monitoring wykorzystania 4 z 6 świetlic dziennych w gimnazjach nie pozostawił złudzeń, że korzysta z nich znikoma liczba uczniów. W tej sytuacji pewnym paradoksem (czy wręcz niegospodarnością) jest to, że nauczyciele przebywają w nich głównie w czasie, gdy w klasach odbywają się zajęcia lekcyjne. Elbląg jako gmina miejska nie boryka się z problemem dowożenia, który jest bolączką gmin wiejskich; sieć szkół w Elblągu została tak zorganizowana, by uczniowie z danego obwodu mogli bez trudu pokonać drogę do szkoły. Jeśli z jakichś powodów gimnazjalista przybywa wcześniej do szkoły, instytucja ta dysponuje narzędziami, by zapewnić mu opiekę poza standardowymi i obowiązkowymi dyżurami nauczycieli, pełnionymi nie tylko na przerwach, ale również bezpośrednio przed lekcjami.

W szkołach zatrudnieni są nauczyciele bibliotekarze, jeśli jest taka potrzeba, nic nie stoi na przeszkodzie, by czytelnie, wyposażone nie tylko w książki i czasopisma, ale również w komputery podłączone do Internetu, były otwierane przed godziną 8. Podjęcie takiej decyzji leży w gestii dyrektora szkoły. W każdym gimnazjum w Elblągu jest przynajmniej jeden etat bibliotekarza (w niektórych dwa). Propozycja adresowana do dyrektorów gimnazjów, przedstawiona 25 marca br. Na spotkaniu w Urzędzie Miejskim, jest następująca: 1.) wykorzystajmy bardziej efektywnie 252 godziny zajęć świetlicowych tygodniowo (ok. 700 tys. zł w skali roku), tj. na wzbogacenie oferty edukacyjnej elbląskich szkół, 2.) zwiększmy liczbę świetlic popołudniowych w gimnazjach, by mogły się tam odbywać zajęcia pozalekcyjne dla uczniów zainteresowanych lub potrzebujących pomocy. Proponowane rozwiązanie spotkało się z aprobatą dyrektorów podczas wspomnianego spotkania. Od 1 września 2014 r. świetlice popołudniowe będą funkcjonować we wszystkich gimnazjach w Elblągu (jest to novum).

Sposób zagospodarowania godzin, których podtrzymywanie w formie świetlicy dziennej dla gimnazjalistów, nie wydaje się uzasadnione, zależy w dużej mierze od dyrektorów. Proponowana zmiana zagospodarowania godzin nie powinna też doprowadzić do zwolnień nauczycieli, gdyż świetlice w gimnazjach były przede wszystkim obsadzane w ramach tzw. godzin ponadwymiarowych.

Monika Borzdyńska
rzecznik prasowy prezydenta

2
1
oceń tekst 3 głosów 67%