Czy w Elblągu powinny powstać Otwarte Strefy Aktywności?
fot. elblag.net
Jak informuje kurier.pap.pl, rusza rządowy program rozwoju małej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej – Otwarte Strefy Aktywności (OSA). Ministerstwo Sportu i Turystyki przeznaczy, w ciągu dwóch najbliższych lat, 100 mln zł na realizację tego programu.
Jak przewiduje resort, na terenie Polski może powstać nawet trzy tysiące ogólnodostępnych obiektów sportowo-rekreacyjnych, w składzie których znajdą się: urządzenia siłowni zewnętrznych, sprawnościowe place zabaw dla dzieci, strefy relaksu i gier oraz zagospodarowane tereny zielone. Czy Otwarte Strefy Aktywności powinny zostać uruchomione w Elblągu?
Nasze miasto nie może narzekać na brak tego typu inwestycji. Siłownie zewnętrzne i place sportowo-rekreacyjne dla dzieci, a także osób dorosłych, znajdują się na przykład na zieleńcu w pobliżu delegatury Urzędu Wojewódzkiego, w parku Traugutta, parku Kajki – wylicza (jak podkreśla - przykładowo) pan Łukasz, 56-letni elblążanin.
Czy potrzebne byłyby następne obiekty tego typu w naszym mieście?
Tak, bo jak wiadomo od nadmiaru głowa nie boli, ale nie ma co zbytnio się „napinać” - stwierdza nasz rozmówca.
Czytelnik portalu elblag.net uważa natomiast, iż przydałoby się uruchomienie, i to w skali ogólnopolskiej, rządowego programu propagującego kulturę. Jego zdaniem, byłby on szczególnie potrzebny w małych miejscowościach.
Dzieci nie mają w nich możliwości stałego kontaktu z dobrym teatrem, o filharmonii i operze już nie mówiąc. Warto, by w budżecie państwa znalazły się fundusze na stałe wyjazdy z takich ośrodków do większych miejscowości, w których znajdują się placówki kultury na wysokim poziomie – mówi nasz rozmówca. - Nie wyobrażam też sobie, by któryś z młodych Polaków nie odwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego – dodaje elblążanin.