4 lipca minie rok od zawieszenia małego ruch granicznego z Rosją i Ukrainą. Przpomnijmy, że w przypadku Rosji obowiązywał on od 27 lipca 2012 r. i obejmował cały obwód kaliningradzki oraz część województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, natomiast MRG z Ukrainą – od lipca 2009 r.

w pierwszych dniach lipca 2016 roku MSZ poinformowało, że w związku ze zbliżającym się szczytem NATO i następnie Światowymi Dniami Młodzieży od 4 lipca będą zawieszone przepisy umów o małych ruchu granicznym, w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium Polski mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz mieszkańców strefy przygranicznej Federacji Rosyjskiej. Analogiczne ograniczenia zostały wprowadzone przez stronę rosyjską wobec polskich obywateli. Polski rząd zapewniał, że gdy tylko będzie pewność, że nie istnieje żadne zagrożenie ze strony naszych sąsiadów, mały ruch graniczny zostanie przywrócony. Niestety, do dzisiaj MRG jest wstrzymany i nic nie wskazuje na to żeby coś w tej sprawie się zmieniło.

Możemy zadac pytanie: czy zawieszenie funkcjonowania małego ruchu granicznego spowodowało ograniczenie zakupów, których dokonują u nas Rosjanie? Może się to wydawać dziwne, ale widać zgoła odmienną tendencję. Krótko mówiąc Rosjanie kupują u nas coraz więcej.

Jak wskazuje informuje podinsp. Ryszard Chudy z Działu Granicznego Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie:

Od 1 stycznia do 10 maja roku 2016 przedstawili funkcjonariuszom celno-skarbowym z tego przejścia ok. 30 tys. rachunków na kwotę ponad 31 mln zł. W tym samych okresie tego roku faktur było już ponad 37 tys. na kwotę prawie 49 mln. złotych. Wzrost - ok. 18 mln złotych.

 

Podobna tendencja utrzymuje się na wszystkich przejściach granicznych z Federacją Rosyjską. W tym samym okresie (od 1 stycznia do 10 maja 2016) obywatele Rosji zgłosili faktury o łącznej wartości ponad 61 mln. złotych, a w roku 2017 już ponad 94 mln zł.

O skali wydatków Rosjan odwiedzających Polskę świadczą rachunki tax free, zgłaszane przez nich w powrotnej drodze na granicy. Wystawia je większość sklepów, gdy cena zakupu przekracza 300 zł. Umożliwiają one zwrot VAT. Warto zauważyć, że nie wszystkie sklepy wystawiają rachunki tax free. Podobnie bardzo często nie wystawiają ich takze hotele i restauracje. W tym miejscu warto dodać, że sprzedawca, który chciałby umożliwić podróżnym zwrot podatku musi wykazać, iż jego obroty za poprzedni rok podatkowy wyniosły powyżej 400 000 zł oraz że dokonuje zwrotu podatku wyłącznie w odniesieniu do towarów nabytych przez podróżnego u niego. Mając na uwadze powyższe należy zauważyć, że rzeczywistości Rosjanie wydali w Polsce znacznie więcej pieniędzy niz mogłoby to wynikać z rachunków tax free.