› dzieci i rodzina
09:45 / 19.12.2012
Czytanie to jak dobra tabliczka czekolady... I rok akcji Elbląg czyta dzieciom zakończony z sukcesem
14 spotkań z książką, dobra zabawa i dużo pozytywnych emocji - tak podsumowuje akcję Beata Wachniewska - Mazurek, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Rodzinnych. I choć żyjemy w dobie mediów elektronicznych, gdzie na wyciągnięcie ręki mamy ogromny wybór filmów i bajek, akcja "Elbląg czyta dzieciom" spotkała się z dużym zainteresowaniem rodziców i ich pociech. Organizatorzy akcji przewidują jej kontynuację w przyszłym roku.
- "Elbląg czyta Dzieciom" to pierwsza nasza cykliczna akcja. W sumie udało nam się zorganizować 14 spotkań, w trakcie których zarówno maluchy, jak i starsze dzieci mogły wsłuchiwać się w niezwykłe historie o bajkowych bohaterach. Był to dla nas intensywny rok - opowiada Beata Wachniewska - Mazurek Prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Rodzinnych. Wiele się przez ten czas nauczyliśmy - dodaje. Dzięki tym spotkaniom wiemy, na co zwracać uwagę, organizując spotkania z lekturą, co się podoba dzieciom, a co rodzicom - wyjaśnia Prezeska SIR. Cieszymy się, że mimo wielu innych form rozrywek, książka wciąż może być dla dziecka ciekawą przygodą - przekonuje.
Choć akcja czytania dla najmłodszych trwa dopiero rok, z każdym spotkaniem, przybywało małych słuchaczy i ich rodziców. Mamy też już swoich stałych czytelników, którzy przychodzili na każde spotkanie do Ratusza Staromiejskiego - cieszy się Prezeska stowarzyszenia. Wiek dzieci był zróżnicowany. Największą jednak grupę stanowiły dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Nie zabrakło też roczniaków i dzieci starszych w wieku szkolnym - 8,9, 10 - latków. Bardzo cieszymy się, że i one odnajdują się w świecie bajek i odpowiada im konwencja tych spotkań - przekonuje Beata Wachniewska - Mazurek.
Dziecko mające do czynienia z książką łatwiej nauczy się czytać, a to kluczowa umiejętność w życiu każdego z nas
- Wszystkie nasze działania mają na celu rozbudzenie w dzieciach zapału do poznawania literatury i wyrabiania w nich nawyku czytania. Chcemy, aby lubiły czytać i aby czytanie było dla nich przyjemnością, a nie przymusem - podkreśla inicjatorka akcji. To jak dobra tabliczka czekolady - przekonuje prezeska SIR. Jeśli dziecko polubi czytanie, nie odbierze go jak wroga w szkole.
-Poza tym książka i wspólne czytanie buduje więzi i dobre relacje z rodzicami - dodaje. Ja jestem tradycjonalistką i uważam, że każda ilość czasu poświęcona dziecku, umacnia więzi. To równie ważne, jak samo czytanie. Bajka i wieczorny rytuał czytania to fajny sposób na budowanie tych relacji i poświęcania czasu tylko dziecku.
A plusów z głośnego czytania jest o wiele więcej...
Poprzez książki maluch poznaje świat, uczy się myślenia, zadawania pytań i rozmowy, wzbogaca słownictwo, doskonali pamięć, buduje zaufanie. Można wyliczać i wyliczać - przekonuje.
W przyszłym roku akcja "Elbląg czyta dzieciom" będzie na pewno kontynuowana. Wstępnie zaplanowaliśmy 8 dwugodzinnych spotkań z książką. Niewykluczone, że spotkań tych będzie więcej. Wszystko zależy od zainteresowania młodych czytelników - dodaje Beata Wachniewska - Mazurek.