Elbląskie portale internetowe zamieściły 8 listopada 2013 roku informację o poszukiwaniach kobiety, która podobno "przywłaszczyła znaleziony w sklepie portfel z pieniędzmi oraz dokumentami". Informacja zilustrowana została zdjęciem poszukiwanej – pisze nasz Czytelnik.

Zdarzenie miało miejsce, wedle zamieszczonej informacji, 5 listopada 2013 r. ok. godz. 14:30 w jednym ze sklepów samoobsługowych. Informacja o poszukiwaniach pojawiła sie np. na portalu "Portel" 8 listopada.

Zastanówmy się chwilę. Zdarzenie miało miejsce we wtorek ok. 14:30. Informacja w internecie jest już od piątkowych godzin przedpołudniowych. A co, jeśli znalazczyni portfela wysłała go pocztą w środę, czyli 6 listopada? Kto wówczas odpowie za utratę wizerunku przez tę kobietę? Na zdjęciu rozpoznały ją z pewnością jej znajomi, sąsiedzi, inne przypadkowe osoby.

Poza tym chyba po raz pierwszy zdarzyło się w Elblągu, że opublikowano wizerunek osoby, która nie jest wprost sprawcą kradzieży, napadu lub innego czynu karalnego, ale która być może przywłaszczyła znalezioną cudzą rzecz. Zaznaczam, że moje rozważania są czysto hipotetyczne.

Nie znam tej kobiety, nie znam też okoliczności zdarzenia. Już teraz jednak wiem, że jeśli kiedykolwiek znajdę czyjś portfel na ulicy, z pewnością pozostawię go tam, gdzie jest. Nie chciałbym bowiem, aby moja dobra wola doprowadziła mnie do niezamierzonej popularności, dzięki elbląskim portalom internetowym.

Czytelnik