Czytelniczka pisze: Mam dość pijaństwa na osiedlu Nad Jarem!
fot. Bartłomiej Ryś
- Mam już dość pijaństwa na osiedlu Nad Jarem! - pisze do nas rozżalona Czytelniczka. Twierdzi, że policja nie reaguje na jej telefony, albo często przyjeżdża za późno. Na dowód tego wysłała nam zdjęcia.
Okazuje się, że już od kilku miesięcy w tych miejscach spożywany jest alkohol. Według informacji uzyskanych od Czytelniczki, nie są to wyłącznie ludzie młodzi, często to po prostu osoby bezdomne lub okoliczni miłośnicy mocniejszych trunków. Proceder ten nasilił się zwłaszcza w ostatnich dniach, kiedy temperatura podniosła się o kilka stopni.
Problemem nie jest same spożywanie alkoholu. Nieopodal bawią się dzieci na małym placu zabaw. Po wypiciu kilku przysłowiowych „piwek” zaczynają się krzyki, a ostatnio doszło tłuczenie butelek. Tylko czekać, aż jakieś dziecko pokaleczy się o odłamki – skarży się Czytelniczka.
Według informacji Czytelniczki już kilkukrotnie była wzywana policja, lecz za każdym razem funkcjonariusze przyjeżdżają o wiele za późno. Proceder trwa w najlepsze. Zwróciliśmy się do biura prasowego elbląskiej policji z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy komentarza w tej sprawie.