Zobaczcie co dzieje się na skrzyżowaniu ulic Płk. Dąbka z Węgrowską i wyjazdem z górnego parkingu CH Ogrody – pisze nasz Czytelnik. - Wystarczy chwilę postać przy skrzyżowaniu by zaobserwować jak wielu kierowców nie zna przepisów ruchu drogowego. Szczególnie jest to widoczne w momencie gdy światło zielone zapala się dla kierunku Węgrowska-wjazd na parking.

Jak wskazuje nasz Czytelnik, kierowcy, którzy skręcają w lewo nie ustępują pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym na wprost. Być może dlatego, że widząc okrąg rozdzielający jezdnie na środku skrzyżowania myślą, że są na rondzie i mają pierwszeństwo.

- Nie wiem czy dochodziło już tam do kolizji – jeśli nie to chyba tylko ze względu na niedużą prędkość poruszających się pojazdów. Ale kolizje to tylko kwestia czasu. Może dzięki nagłośnieniu sprawy wielu kierowców zrozumie jak się poruszać po tym skrzyżowaniu – pisze Pan Andrzej.

Przy okazji tego skrzyżowania jest jeszcze druga sprawa – fatalnie ustawione czasy zmiany świateł.

- Kilka razy zauważyłem już, że jadąc ul. Płk Dąbka od strony ul. Niepodległości i chcąc skręcić w lewo w ul. Węgrowską, wjeżdżam na skrzyżowanie przy zapalonym zielonym świetle ale na przejściu dla pieszych widzę migające zielone światło – pisze nasz Czytelnik. - Oznacza to zbliżającą się zmianę świateł. W tym momencie udaje się przejechać torowisko i gdy jesteśmy przy drugiej jezdni płk. Dąbka zapala się zielone światło dla lewoskrętu (wjazd na parking Ogrodów). Stwarza to niebezpieczną sytuację gdyż zarówno kierowca skręcający w ul Węgrowską jak i kierowca skręcający na parking nie spodziewa się wjazdu na skrzyżowanie tego drugiego. Obaj de facto wjadą na skrzyżowanie przy zielonym świetle.