› daj znać
10:29 / 29.10.2018

Czytelnik pyta: "Dlaczego Rosjaninowi pogranicznicy nie zajęli autobusu?"

Czytelnik pyta:

fot. IAS w Olsztynie

Nasz artykuł:  „Rosjanin słono zapłacił za kontrabandę. Rekordowa grzywna” wzbudził duże zainteresowanie. Czytelnicy byli oburzeni tym, że skończyło się tylko na grzywnie, bez zajęcia autobusu i oclenia paliwa. Funkcjonariusze wyjaśniają, że wszystko jest zgodnie z prawem.  

Na służbie kierownik zmiany służby celno-skarbowej w Gronowie skierował do kontroli autobus, który był zarejestrowany w Niemczech i tam jechał. Kierowcami autokaru byli dwaj obywatele Federacji Rosyjskiej.  
W czasie wstępnej rewizji wyszkolony pies wskazał miejsce ukrycia kontrabandy. Autobus został prześwietlony promieniami rentgenowskimi. W autobusie funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej wykryli prawie 4,5 tys. paczek papierosów. Kierowca z uwagi na skalę przemytu wpłacił do kasy oddziału celnego ponad 63 tys. zł. Dodatkowo Rosjanin nie będzie mógł wjechać do Polski przez najbliższe 3 lata.

Nasi Czytelnicy byli oburzeni. 

A dlaczego nie zatrzymano przerobionego autobusu? Czyżby dla Rosjan były inne zasady? Droga redakcjo może zapytacie, dlaczego Polakom zabiera się auta za kilka pakietów i nieokazyjne paliwo, a Rosjanie jadą dalej? Płacę i wymagam? 

Mam jeszcze pytanie, czy oclono mu paliwo, tak jak to się robi Polakom, kiedy ujawni się u nich 2 paczki papierosów? 

Oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy od Izby Administracji Skarbowej. 

W tym przypadku odstąpiono od oclenia paliwa czy zajęcia autobusu ze względu na zastosowanie procedury Dobrowolnego Poddania się Odpowiedzialności oraz wysokości grzywny.  A była ona rzeczywiście bardzo wysoka, ponad 63 tys. złotych

- wyjaśnia Ryszard Chudy, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie, Dział Graniczny 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%