Często jeżdżą rowerem po Modrzewinie. Ostatnio, przy nowym bloku, który jest w budowie, zauważyłem kawałek ścieżki rowerowej. Problem w tym, że prowadzi ona donikąd. A konkretnie prosto w błoto – pisze nasz czytelnik.

- Po lewej stronie trasy na Modrzewinę nie pojedziemy rowerem. Ścieżka rowerowa co prawda jest, ale co z tego. Urywa się i wpada w błoto. Patrząc na lokalizację, nie sądzę, aby kiedykolwiek wybudowano po tej stronie chodnik i trasę rowerową. Rowerzyści muszą więc przejść na druga stronę trasy i korzystać z jednej tylko ścieżki rowerowej. Pozostaje zadać pytanie, po co to zrobiono? Aby wjechać rowerem w błoto? – pyta nasz Czytelnik.