› bieżące
21:15 / 18.07.2013

Debata w Ratuszu. Jaka przyszłość czeka miejskie kąpielisko?

Debata w Ratuszu. Jaka przyszłość czeka miejskie kąpielisko?

fot. Marcin Pszczółkowski

Właściwie nie wiadomo, czym obecnie jest obiekt zlokalizowany przy ul. Spacerowej. Nie jest, w świetle prawa wodnego ani basenem, ani kąpieliskiem. Najbliższej mu do „miejsca wykorzystywanego do kąpieli”… ale też nie do końca. Nie wiadomo więc czym jest i jaka go czeka przyszłość.

Stowarzyszenie Na Rzecz Praw i Poszanowania Obywateli RP Przez Urzędy Konsularne w Niemczech zorganizowało spotkanie w sprawie powołania do życia Komitetu Odbudowy Elbląskiego Basenu, którego zadaniem będzie zbiórka funduszy na ratowanie tego obiektu. Mimo enigmatycznej nazwy organizacji i niewielkiej ilości mieszkańców, w Ratuszu Staromiejskim odbyła się bardzo interesująca debata na temat przyszłości obiektu przy ul. Spacerowej.

Basen, kąpielisko, miejsce do kąpieli?

Obiekt wymyka się prawnym kwalifikacjom i tak naprawdę nie wiadomo, co z nim począć. Trzeba remontować i oczyszczać wodę, ale to kosztowny zabieg, na który zadłużone miasto nie stać. Podzielić na dwie części i tylko jedną dopuścić do kąpieli? Można, ale też trzeba przygotować projekt renowacji obiektu. Najważniejsza sprawa – zebrać środki finansowe na kosztowne opracowania techniczne oraz budowę. Czyn społeczny? Czemu nie? Przed wojną ze zbiórek ogólnonarodowych rząd kupował uzbrojenie czy zbudował łódź podwodną „Orzeł”. Może więc teraz, elblążanie przejęci losem odkrytego kąpieliska, zaczną wpłacać pieniądze na specjalne konto bankowe, którym zarządzałby Urząd Miejski?

Tak proponuje Krzysztof Daszkowski, szef Stowarzyszeni Na Rzecz Praw i Poszanowania Obywateli RP Przez Urzędy Konsularne w Niemczech.

- Myśleliśmy o ustawieniu skarbon w miejscach publicznych, ale boimy się, że zostaną rozkradzione – mówi. – Dlatego utworzenie specjalnego konta bankowego, pod zarządem Urzędu Miejskiego będzie lepszym rozwiązaniem.

Obecny na sali dyrektor Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej dla miasta i powiatu, Marek Jarosz wyjaśnił, dlaczego obiekt przy ul. Spacerowej musiał zostać zamknięty. - Obiekt po raz ostatni został dopuszczony do użytku w 2011 r. Rok później stwierdziliśmy w wodzie zbyt duże stężenie sinic. To zagrażało zdrowiu i nawet życiu kąpiących się w tej wodzie – mówił Marek Jarosz. – Zarządca obiektu, MOSiR, po konsultacjach z nami, zamknął obiekt. Aby wyeliminować sinice, należało spuścić całą wodę z niecki. Jej ponowne napełnienie zaś to okres prawie dwóch miesięcy. W tym roku nie podjęto już próby uruchomienia obiektu. Dyrektor Marek Jarosz poinformował, że w świetle nowelizacji prawa wodnego, obiekty tego typu dzielą się na kąpieliska oraz miejsca wykorzystywane do kąpieli. Nasz obiekt właściwie nie spełnia żadnych kryteriów ustawowych.

- Ewentualnie, po instalacji oczyszczalni wody, można by spróbować nagiąć ten obiekt do drugiej kategorii, która nie ma narzuconych tak rygorystycznych wymogów prawnych – mówił Jarosz. – Cieszę się, że wśród elblążan jest chęć i wola uruchomienia tego obiektu. Bo to przecież kawał naszej wspólnej historii.

Woda z Kumieli to trucizna

Marek Jarosz dodał, że obiekt przy ul. Spacerowej cały czas będzie narażony na zanieczyszczenia. - To jest obiekt otwarty, a więc przylatuje tu ptactwo, opadają zanieczyszczenia. Sama rzeka Kumiela zasilająca basen w wodę to praktycznie siedlisko bakterii e-coli – dodaje Marek Jarosz. – Trzeba zainstalować oczyszczalnie wody.

Obecna na spotkaniu prezes spółki Aquapark, Urszula Kocięcka poinformowała, że firma nie zdążyła jeszcze przejąć od miasta obiektu przy ul. Spacerowej. Nie może więc wypowiadać się na temat stanu jego zabezpieczenia. Ma się to odbyć dopiero w przyszłym roku. Natomiast planowano uruchomienie kąpieliska w 2015 r.

- Praktycznie w Polsce nie ma już tak dużych obiektów kąpieliskowych, szczególnie poniemieckich – mówił Kocięcka. – Wszędzie ich powierzchnia została zmniejszona, aby można było dbać o czystość wody i bezpieczeństwo mieszkańców.

Podzielić i szukać inwestora

W 2006 r. Urząd Miejski zlecił opracowanie projektu ratowania tego obiektu. Projekt zakładał podzielenie kąpieliska na dwie części. Jedna – mniejsza miała służyć do kąpieli (z oczyszczalnią wody). Druga – większa, do uprawiania sportów wodnych. Projekt nie został jednak nigdy zrealizowany ze względu na brak środków finansowych. Przedstawiciel Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podkreślał, że ratownicy są gotowi do podjęcia pracy na obiekcie. Jednak pod dwoma warunkami – woda musi być czysta oraz na obiekcie musi być zagwarantowane bezpieczeństwo.

- W ostatnim roku funkcjonowania ratownicy napotykali na chuliganów, przedstawicieli światka przestępczego, którzy utrudniali im pracę – dodał. – Bardzo często musiała interweniować tam policja.

Dyrektor departamentu sportu Urzędu Miejskiego, Dorota Pawłow poinformowała, że prezydent Jerzy Wilk jest zainteresowany uruchomieniem obiektu. Jednak na tym konkretne informacje się skończyły. Andrzej Budzelewski, kierownik działu technicznego MOSiR Elbląg poinformował, że jedyną nadzieją dla tego obiektu jest podzielenie go na dwie części, jak zakładał projekt z 2006 r.

- Poprzednie władze miasta robiły wiele, aby obiektem zainteresować inwestorów prywatnych. Było wiele spotkań, miasto zrobiło dużo, aby zaprezentować naszą ofertę. Jednak na wizytach się skończyło – mówił Budzelewski. Obecnie obiekt nadal należy do miasta i zarządza nim MOSiR. Cała nadzieja dla jego przyszłości, to przejęcie go przez powołaną spółkę Aquapark, która miałaby być pomostem pomiędzy miastem a światem biznesu. Dzięki temu mogłoby dojść do modernizacji obiektu w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

- Jednak jak wiemy, prezydent Wilk chce zlikwidować spółkę Aquapark. A to błąd, ponieważ wtedy obiekt pozostanie miejski i upadną nadzieję na partnerstwo publiczno-prywatne – mówił Lech Kraśniański z Grupy Wolny Elbląg.

Jaki będzie dalszy los obiektu przy ul. Spacerowej? Miasta na samodzielny remont i modernizację nie będzie stać. Nie ma też co liczyć na publiczne zbiórki pieniędzy na ten cel. Jedyna szansa to współpraca z biznesem. Prywatni przedsiębiorcy reaktywowali Górę Chrobrego. Może i obiekt przy ul. Spacerowej znajdzie w ten sposób ratunek?

5
0
oceń tekst 5 głosów 100%

Powiązane artykuły

Elbląskie stowarzyszenie chce ratować basen miejski. Chcą zbierać pieniądze

23.04.2013 komentarzy 3

Stowarzyszenie Na Rzecz Praw i Poszanowania Obywateli RP Przez Urzędy Konsularne w Niemczech z Elbląga chce ratować miejski basen. Dlatego organizacja chce...

Elbląg bez basenu? Kryte kąpielisko wymaga kompleksowego remontu

27.07.2013 komentarzy 10

Nie ma co kryć tego faktu. Elbląg mizernie wygląda jeśli chodzi o zapewnienie swoim mieszkańcom dostępu do miejsc kąpielowych. Odkryte kąpielisko jest ruiną, a...

Wojsko nie odda miastu basenu Delfin. Nadal pozostajemy z jednym kąpieliskiem

25.08.2013 komentarzy 23

Kiedy prezydentem Elbląga był Grzegorz Nowaczyk, nieoficjalnie mówiło się o tym, że ma powstać porozumienie pomiędzy Miastem a 16PDZ, dzięki...

Delfin otwarty dla elblążan? Walczy o to stowarzyszenie

28.09.2013 komentarzy 27

Ministerstwo Obrony Narodowej sprawdza możliwości udostępnienia basenu Delfin dla mieszkańców Elbląga. To efekt interwencji Stowarzyszenia Na Rzecz Praw i...

Zdjęcia ilość zdjęć 31