› sport
17:16 / 22.10.2013

Derby Warmii i Mazur w Pucharze Polski - już w środę

Derby Warmii i Mazur w Pucharze Polski - już w środę

fot. Konrad Kosacz

Po sobotnim meczu ligowym z Grunwaldem Poznań nadchodzi czas na pojedynek w Pucharze Polski. Przeciwnikiem naszej drużyny będzie jutro o godzinie 18:00 w hali CSB zespół OKPR „Wamia Traveland” Olsztyn. Zwycięzca tego spotkania uzyska awans do ogólnopolskiej fazy tego pucharu. Kto wie, jeśli wygramy, to do Elbląga może przyjechać Vive Kielce lub Wisła Płock. Jest zatem o co walczyć.

W tym do wojewódzkiej rundy Pucharu Polski w województwie warmińsko-mazurskim zgłosiliśmy się tylko my i olsztynianie. Kibice i zawodnicy z niecierpliwości podchodzą do tego meczu. Będą to bowiem derby naszego regionu. Z drużyną z Olsztyna zawsze spotkania były ciekawe i owocowały w wiele boiskowych wydarzeń. Nie raz było gorąco, co wspominają sami gracze, którzy występują w naszej drużynie od kilku sezonów. - Ja zagram w nich po raz pierwszy, ale od kolegów już słyszałem, że mam się szykować na ciężki pojedynek. Z przyjemnością w nim zagram – mówi Jakub Malczewski, jeden z naszych rozgrywających, powołany na najbliższe zgrupowanie kadry młodzieżowców.

W zeszłym sezonie w ligowym meczu między tymi drużynami w Olsztynie zdecydowanie wygrali gospodarze (40:27). W rewanżu nieznacznie wygraliśmy my, bo 26:25. Przed rozpoczęciem tego sezonu dwukrotnie mieliśmy okazję zmierzyć swoje siły i możliwości i również bilans jest na remis. U nich przegraliśmy jedną bramką (20:21). We własnej hali nie pozostawiliśmy złudzeń i wygraliśmy 34:21. Czy to stawia nas zatem w roli zdecydowanego faworyta? Niekoniecznie. Trudno jest to stwierdzić jednoznacznie.

Zarówno my, jak i jutrzejsi nasi goście, wygraliśmy cztery z sześciu ligowych spotkań. W tabeli dzieli nas różnica dwóch miejsce, my zajmuje na najniższym stopniu podium, a rywale są na piątym. Wyprzedzamy ich jedynie lepszym bilansem bramek.

Przyglądając się najlepszym strzelcom obu ekip pojawiają się dwa nazwiska: Kryszeń Aleksander i Marcin Malewski. Obaj są nowi w swoich zespołach. Pierwszy trafił do Olsztyna z Nielby Wągrowiec, a drugi do Elbląga właśnie ze stolicy Warmii i Mazur. Kryszeń prowadzi w ilości zdobytych bramek, ma ich na koncie 39, a „Maleś” 9 mniej. Pozycja zawodnika Warmii wynika głównie z tego, że w meczu z Wolsztyniakiem Wolsztyn rzucił aż 14 bramek. Co ciekawe, obaj szczypiorniści grają na pozycji skrzydłowego. Jutrzejszy mecz zapowiada się jako mecz o miano najlepszego skrzydłowego na Warmii i Mazurach.

Jak to bywa w meczach pucharowych ważna będzie dyspozycja dnia. Jednak jeśli tylko uda się naszym zawodnikom zagrać szczelnie i agresywnie w obronie, do tego dołożą szybkie kontry i skuteczne rzuty z drugiej linii, to jutrzejsze derby powinni oni wygrać.

Trzymamy kciuki! Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18:00 w hali CSB. Obecność kibiców obowiązkowa.

Jerzy Kruszewski, kierownik „Meblarzy”:

- Podchodzimy do tego spotkania spokojnie. Jest jednak o co walczyć, bo zwycięzca może w rundzie ogólnopolskiej trafić nawet na mistrza lub wicemistrza Polski. Każdy by chciał aby Vive Kielce albo Wisła Płock przyjechały do Elbląga. Chcemy wygrać, ale nie za wszelką cenę, bo już w sobotę czeka nas ligowe starcie z Vetrexem Kościerzyna. Nie zagrają z Warmią Spychalski i Olszewski. Wynik może być różny jak to w derbach, ale postaramy się wygrać. Olsztynian można pokonać. W zespole rywali wyróżniają się Zyśk, który grał dużo w ekstraklasie, Królik oraz Kryszeń. Jak zatrzymamy całą trójkę, to będzie dobrze.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%