› bieżące
09:00 / 11.06.2015

Dlaczego polskie miasta się wyludniają? Seminarium Letnich Ogrodów "Polityki"

Dlaczego polskie miasta się wyludniają? Seminarium Letnich Ogrodów

fot. Ryszard Siwiec

Najnowsze badania wskazują, że oczekiwania mieszkańców wobec samorządów rosną, a działania władz nijak się mają do potrzeb mieszkańców. Jak sprawić, by podniosła się jakość życia w mieście i co zrobić, by polskie miasta się nie wyludniały? O tym (ale nie tylko) rozmawiano wczoraj podczas pierwszego spotkania z cyklu seminariów samorządowych, odbywających się w ramach 12. Letnich Ogrodów „Polityki”.

Wśród gości, zaproszonych na wczorajsze seminarium pt. Dobre życie w polskich miastach, znaleźli się Gustaw Marek Brzezin, Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego; Krzysztof Kosiński, Prezydent Ciechanowa; dr Jacek Pluta z Uniwersytetu Wrocławskiego; prof. dr hab. Janusz Czapiński z Uniwersytetu Warszawskiego; Joanna Erbel, aktywistka miejska, socjolog; Stanisław Trzaskowski, Burmistrz Dobrego Miasta. Spotkanie prowadził red. Edwin Bendyk z Tygodnika „Polityka”.

Na początek głos zabrał Janusz Czapiński, wykładający na co dzień na UW. Opowiedział o rankingu jakości życia w mieście i uwzględnionych w nim ponad 60 polskich miastach. Zauważył, że w pierwszej dziesiątce tylko kilka pozycji zajmują miasta, mogące pretendować do miana metropolii miejskich. W nawiązaniu do tego mówił:

O ile na świecie istnieje tendencja, że liczba ludności miejskiej zwiększa się wprost proporcjonalnie do liczby mieszkańców wsi, tak w naszym kraju możemy zaobserwować zupełnie odwrotne zjawisko. To z miast najwięcej ludzi ubywa, na czym zyskują wsie, gdzie Polacy coraz częściej się osiedlają. (…) Polska ma największy wskaźnik policentryczności. Oznacza to, że na jej terenie znajduje się wiele tzw. ośrodków centralnych, wokół których wytwarzają się struktury miejskie.

Z jakimi czynnikami związane jest wyludnianie się polskich miast? Janusz Czapiński stwierdził, że problem wyludniania jest najmniej widoczny w miastach, gdzie zarabia się więcej. Bardziej zjawisko to jest zauważalne w miastach, gdzie niski jest stopień ich skanalizowania (profesor UW zwrócił tu uwagę na sytuację, gdy w mieszkaniu nie ma ubikacji). Za przykład podał Łódź. W grę wchodzić może również powierzchnia zamieszkania w przeliczeniu na jedną osobę (mówiąc inaczej „dusimy się” w miejskich zabudowaniach i wolimy bardziej przestronne, wiejskie przestrzenie).

Zauważono, że w miastach, takich jak Gdynia czy Toruń, które we wspomnianym wcześniej rankingu jakości życia zajmują wysokie pozycje

(…) Dość intensywnie się tam w coś inwestuje, np. w drogi. Władze dokładają wszelkich starań, by poprawić jakość życia, a mimo to poziom zadowolenia mieszkańców maleje. Mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem, w którym działania władz samorządowych zaczynają się rozmijać z rosnącymi oczekiwaniami obywateli.

Inny akademik, dr Jacek Pluta, na przykładzie Wrocławia dowodził, że maleje zadowolenie z życia w mieście, ale zarazem rośnie znaczenie mediów lokalnych, z kolei Prezydent Ciechanowa, Krzysztof Kosiński w nawiązaniu do tego, co już zostało powiedziane, dodał:

Oczekiwania mieszkańców są różne i nie można ich wrzucać do jednego worka. (…) Mieszkańców trzeba by podzielić na kilka kategorii, grup. Jeśli mamy osobę, która jest zatrudniona, dobrze zarabia to oczekuje od władz czegoś zupełnie innego od kogoś, kto słabo zarabia lub w ogóle pracy nie posiada i utrzymuje się z zasiłków. (…) Pierwsza z osób będzie oczekiwać oferty w zakresie sportu, kultury, rekreacji, natomiast kategoria oczekiwań drugiej osoby będzie zgoła odmienna.

Jak zauważył włodarz Ciechanowa trudno dziś opracować program rozwoju miasta, który odpowiadałby wszystkim. Do poruszanego w trakcie seminarium problemu wyludniania miast nawiązał również prezydent Witold Wróblewski, który mówił, że w przypadku Elbląga kwestia ta związana jest głównie z brakiem miejsc pracy. Przyznał również rację przedmówcom, którzy mówili o zmianie oczekiwań mieszkańców wobec władz samorządowych. W odniesieniu do naszego miasta również jest to zauważalne.

Dzisiejsze seminarium, odbywające się w Kamieniczkach Elbląskich w samo południe, dotyczyć będzie współpracy międzysektorowej i zagranicznej polskich samorządów.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 34