Dlaczego Stary Rynek nazywa się Starym Rynkiem?
Stary Rynek - dziś coraz ładniejsza ulica Starego Miasta. No właśnie, rynek, czy ulica i dlaczego stary? Czyżby gdzieś był nowy rynek? To tylko kilka pytań, które nasuwa sama nazwa głównego staromiejskiego traktu. Ale pytań można zadać znacznie więcej.
Początkowo funkcje targowe w Elblągu pełnił plac o wymiarach 84 x 84 m przylegający do wschodniej ściany kościoła św. Mikołaja. Nie było jeszcze ratusza, więc plac ten był dużo szerszy od dzisiejszej ulicy. Od południa do tego rynku przylegał targ chlebowy, a od północy targ sienny, koński i węglowy. Rynek o wyglądzie podobnym do dzisiejszego, czyli ulicy o wymiarach 370 x 24 m wytyczono najprawdopodobniej po wielkim pożarze miasta, czyli po roku 1288. Niedługo później naprzeciw kościoła wybudowano ratusz z sukiennicami, więc plac targowy zniknął.
Rynek nabrał kształtu szerokiej ulicy rozciągającej się od Bramy Targowej do ulicy Św. Ducha. Nadal poszczególne jej odcinki przeznaczone były dla handlu innymi towarami. Przy Starym Rynku mieściły się najważniejsze urzędy i obiekty średniowiecznego miasta: kościół parafialny, ratusz, sukiennice, pręgierz i Dwór Artusa. Nazwy Stary Rynek i Stare Miasto używane były dla odróżnienia od Nowego Rynku i Nowego Miasta. Oczywiście Nowy Rynek mieścił się na Nowym Mieście - także w pobliżu ratusza i nowomiejskiego kościoła. Ale jego znaczenie było dużo mniejsze, a nazwa właściwie nie funkcjonowała. Co więcej - kupcy z Nowego Miasta wystawiali się na Starym Rynku.
Dopiero po I rozbiorze Polski, gdy Elbląg włączono do Prus, funkcje głównego targu miejskiego przejął dzisiejszy Plac Słowiański - nazywany wówczas krótko Nowym Rynkiem, a później Placem Fryderyka Wilhelma. I tak było aż do 1945 roku, gdy Stare Miasto całkowicie spłonęło i na lata całkowicie zamarło. 10 kwietnia 1246 - to jedna z najważniejszych dat w historii Elbląga. Tego dnia wielki mistrz Henryk von Hohenlohe wystawił Elblągowi przywilej lokacyjny, czyli nadał prawa miejskie. Przywilej lokacyjny oparty został na prawie lubeckim, ale z dużymi ograniczeniami.
Jak wyglądała ta uroczystość nadania praw miejskich? Wiemy, że do Elbląga zjechało szereg dostojników, a wśród nich wielki mistrz Heinrich von Hohenlohe, mistrz krajowy Poppo von Osternah, sześciu innych braci zakonnych, biskup chełmiński Heidenreich oraz franciszkanin z Torunia Albert. Elbląg reprezentowany był przez sołtysa Gotfryda i rajców, plebana i notariusza miejskiego. Gdzie podpisano dokument? - ratusza jeszcze nie było, więc może w kościele lub okazałej kamienicy. Podpisany dokument potwierdzał stan istniejący: Elbląg przecież nie był wsią, a miastem i w dodatku miał już obraną władzę. W pierwszych latach istnienia miasta rządzono w nim poprzez zgromadzenia mieszczan. Zwoływał je wójt. Wkrótce jednak obrady całego miasta organizowano już tylko trzy razy w roku: po święcie Trzech Króli, Wielkanocy i św. Michale. Przekazywano na nich najistotniejsze uchwały Rady i rozstrzygano sprawy majątkowe. Wójt pełnił rolę sędziego. Z początku miała to być funkcja dziedziczona. Jednak już w 1288 r. miasto otrzymało przywilej samodzielnego wyboru wójta.
Rada miejska posiadała najwięcej kompetencji. To ona stanowiła pełnię władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. W jej skład wchodzili reprezentanci najbogatszych rodzin, czyli tzw. patrycjatu. Składała się zwykle z 24 dożywotnich członków (w tym z 4 burmistrzów). Dzieliła się na radę urzędującą i ogólną. Najważniejsze dla miasta sprawy rozstrzygała w pełnym składzie. Miasto, jako jedyne w Prusach otrzymało dość znaczące posiadłości ziemskie po obu stronach Nogatu i częściowo na prawym brzegu rzeki Elbląg. Jednak rada nie miała prawa do stanowienia niewygodnych dla Krzyżaków wilkierzy (lokalnego prawa). W ciągu następnych 100 lat elblążanie walczyli z ograniczeniami ustanowionymi przez Krzyżaków, stopniowo uzyskując kolejne przywileje. Jednak, aby miasto nie wyrosło na zbyt silne i niezależne, Krzyżacy ulokowali tuż za jego murami - również na prawach lubeckich, lecz z jeszcze większymi ograniczeniami - konkurencyjne Nowe Miasto.
Zapraszamy również do obejrzenia galerii zdjęć dawnych elbląskich ulic.
Źródło: www.truso.republika.pl