› bieżące
17:06 / 31.10.2014

Długo oczekiwany finał. Elbląg24 przegrywa z Pawłem Kowszyńskim

Długo oczekiwany finał. Elbląg24 przegrywa z Pawłem Kowszyńskim

fot. Paweł Makowski

Dziś (31.10) odbyła się ostatnia już rozprawa między Pawłem Kowszyńskim i dziennikarzami serwisu elblag24. Zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Elblągu artykuł, uderzający w Pawła Kowszyńskiego, musi zostać w całości usunięty, a w ciągu 48 na łamach wybranych elbląskich portali informacyjnych muszą zostać opublikowane przeprosiny pod jego adresem.

Przypomnijmy, iż była to już piąta rozprawa między politykiem Solidarnej Polski i dziennikarzami portalu elblag24. Przyczynkiem do niej stał się artykuł, opublikowany na łamach wspomnianego serwisu 11 października br. Już na początku rozprawy pełnomocnik Borysa Tuckiego złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy, by nie mogła być ona wykorzystana w trwającej kampanii wyborczej.

Sędzia Dorota Zientara odpowiedziała: - Sąd jest świadom tego, że w toku dotychczasowych rozpraw został niejako włączony w kampanię wyborczą. Jest ona jawna, a co za tym idzie także postanowienia sądu, wydawane w toku tejże kampanii, są jawne. (...) Nie widzę podstaw do wyłączenia jawności rozprawy.

Jako dowód w sprawie sąd dopuścił zeznania Mariusza Lewandowskiego, który miał usłyszeć od kogoś informacje, dotyczące zatrudnienia Pawła Kowszyńskiego w szkole „ŻAK”. Z uwagi na fakt, iż podczas przesłuchania miały paść dane wspomnianego informatora, na wniosek pełnomocnika Borysa Tuckiego, sędzia postanowiła wyłączyć jawność rozprawy na czas trwania przesłuchania.

Zanim jednak na sali pojawił się świadek, pełnomocnik Pawła Kowszyńskiego odniósł się do poszczgólnych punktów, zawartych w we wniosku, przedstawionym sądowi. Punkt pierwszy tegoż wniosku dotyczył zakazania rozpowszechnia nieprawdziwych informacji odnośnie zatrudnienia polityka Solidarnej Polski w szkole, w której dyrektorem jest Cezary Balbuza. Paweł Kowszyński przyznał, iż taką informację znalazł również w późniejszej publikacji serwisu elblag24.

Punkt trzeci wspomnianego wniosku zakładał nakazanie usunięcia nieprawdziwych informacji, zwartych w publikacji z dnia 11 października. Na pytanie sędzi o to, czy usunięcie ma objąć cały artykuł, czy tylko jego fragmenty, pełnomocnik przyznał, że chodzi o cały artykuł. Punkt czwarty zmieniono i w nowym brzmieniu dotyczył tylko zamieszczenia przeprosin.

Punkt piąty rzeczonego wniosku zakładał nakazanie uczestnikom postępowania wpłaty po 5 tys. zł na rzecz organizacji pożytku publicznego. Mimo obiekcji pełnomocnika Pawła Kowszyńskiego, sędzia zdecydowała o dopuszczeniu dowodu z zeznań Mariusza Lewandowskiego na okoliczność źródła informacji o zatrudnieniu wnioskodawcy w szkole „ŻAK”.

Po ponad godzinie sędzia Dorota Zientara ogłosiła treść postanowienia, z którego wynikło, iż artykuł „EKO- Elbląski Komitet Opłacanych przez Jerzego Wilka” ma zostać w całości usunięty z serwisu elblag24, ponadto wspomniany portal ma zakaz rozpowszechniania informacji nieprawdziwych, odnośnie zatrudnienia Pawła Kowszyńskiego.

Kolejnym z punktów postanowienia jest nakaz opublikowania w ciągu 48 godzin na portalach: elblag24.pl, portel.pl, info.elblag.pl, elblag.net i bogatyelblag.pl ogłoszenia, w którym autorzy wspomnianej wcześniej publikacji przepraszają za szerzenie nieprawdziwych informacji na temat Pawła Kowszyńskiego, ponadto zarówno Borys Tucki jak i Sebastian Bona-Kuchejda mają zapłacić politykowi Solidarnej Polski równowartość opłaty za postępowanie sądowe.

32
1
oceń tekst 33 głosów 97%