Dość milczenia! Piłkarze Concordii Elbląg apelują do prezydenta miasta
fot. Concordia Elbląg
Przez wiele tygodni powstrzymywaliśmy się od głosu dla „dobra sprawy”, bo uważamy, że o takich tematach powinno się rozmawiać w zaciszu gabinetów. Niestety wobec ciągłego odwlekania przed urzędników podjęcia ważnej dla nas decyzji, nasza cierpliwość jest na wyczerpaniu - piszą do naszej redakcji piłkarze klubu Concordia Elbląg.
W przeddzień kolejnego domowego meczu ligowego sytuacja się powtarza i nadal nie wiemy, czy będziemy mogli go rozegrać na własnym stadionie przy ul. Krakusa.
W związku z tym, jako zawodnicy i sztab szkoleniowy zespołu seniorów Concordii, wystosowaliśmy do Prezydenta Elbląga list otwarty, w którym apelujemy do Pana Witolda Wróblewskiego o udostępnienie nam stadionu przy Krakusa do treningów i rozgrywania meczów ligowych.
Poniżej treść listu otwartego skierowanego do Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego.
Szanowny Panie Prezydencie,
zawodnicy i sztab szkoleniowy zespołu seniorów Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego Concordia Elbląg, zwracają się z uprzejmą prośbą o wyrażenie zgody na trenowanie i rozgrywanie przez naszą drużynę meczów domowych w rozgrywkach IV ligi na stadionie przy ul. Krakusa.
Obiekt ten od lat jest użytkowany przez nasz klub, w tym trenujące w naszej szkółce piłkarskiej dzieci i młodzież, a także drużynę seniorów, do której trafiają nasi wychowankowie oraz inni zawodnicy z Elbląga. Stadion przy Krakusa jest od wielu lat kojarzony z naszym klubem i bardzo chcielibyśmy, aby nadal tak było.
Pozbawienie nas możliwości rozgrywania i trenowania przez drużynę seniorów Concordii na tym obiekcie, oznacza duże problemy organizacyjne i finansowe dla naszego klubu. Wówczas, jako gospodarz jesteśmy zmuszeni rozgrywać mecze na obcych obiektach poza Elblągiem, co może niekorzystnie wpłynąć na wizerunek miasta Elbląg, które słynie z wzorowego wspierania piłki nożnej na każdej z płaszczyzn.
Jako zawodnicy i trenerzy Concordii żyjemy, pracujemy i identyfikujemy się z Elblągiem. To nasze miasto, które reprezentujemy na szczeblu ogólnopolskim (dotychczas w rozgrywkach III ligi) oraz obecnie na poziomie wojewódzkim (IV liga). Ponad 90% kadry drużyny seniorów Concordii na rundę jesienną stanowią zawodnicy urodzeni w Elblągu lub w najbliższej jego okolicy. To w zdecydowanej większości wychowankowie dwóch elbląskich klubów Concordii i Olimpii, którzy po ukończeniu wieku juniora pozostali w Elblągu, by nadal reprezentować nasze miasto. W długoletnich planach naszego klubu jest włączanie do kadry pierwszej drużyny coraz większej liczby naszych wychowanków. Chcemy, aby był to klub składający się w większości z elblążan, którzy oddadzą serce za swoje miasto i drużynę.
Dlatego jeszcze raz apelujemy do Pana Prezydenta o wyrażenie zgody na rozgrywanie meczów i odbywanie treningów na obiekcie przy ul. Krakusa. Nie oczekujemy żadnego wsparcia finansowego od władz miasta dla naszego klubu. Jedyne o co prosimy, to udostępnienie nam stadionu, aby na nim, przed własną publicznością, naszymi rodzinami i przyjaciółmi rozgrywać swoje mecze.
Jako zespół mamy ambicje powrotu do III ligi, gdzie jeszcze szerzej będziemy promować nasze miasto. Przed nami także bardzo ważny mecz w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Jako zwycięzca tych rozgrywek na szczeblu wojewódzkim, 22 września jako gospodarz będziemy reprezentować Elbląg na poziomie centralnym „Pucharu Tysiąca Drużyn”. Na tym etapie rozgrywek zmierzymy się z Unią Skierniewice. Jeśli wygramy, mamy wielkie nadzieje, że w kolejnej rundzie trafimy na którąś z drużyn z Ekstraklasy np. Legię Warszawa, Wisłę Kraków lub Lech Poznań, które przyjechałyby do naszego miasta, by zmierzyć się z naszym zespołem. Byłaby to wielka gratka dla elbląskich kibiców i bardzo duża reklama dla Elbląga w całym kraju. Nie chcemy nawet myśleć, co by było, gdybyśmy tak utytułowane kluby polskiej piłki mieli gościć poza Elblągiem.
Panie Prezydencie prosimy o zrozumienie naszej sytuacji i wyrażenie pozytywnej dla nas decyzji. Najbliższy mecz ligowy w roli gospodarza rozegramy już w najbliższą sobotę, 28 sierpnia. Czasu jest więc bardzo mało, a my nadal nie wiemy na czym stoimy. Liczymy na Pana dobrą wolę.