› polityka
00:17 / 23.02.2019

Dr Sławomir Mentzen spotkał się z elblążanami. „Drużyna Pierścienia” nową siłą w polityce (+ zdjęcia)

Dr Sławomir Mentzen spotkał się z elblążanami. „Drużyna Pierścienia” nową siłą w polityce (+ zdjęcia)

fot. Marcin Mongiałło

Późnym popołuniem 21 lutego 2019 r. z mieszkańcami Elbląga spotkali się wiceprezes partii „Wolność” (oficjalna nazwa tej formacji to: „Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja”; KORWiN) dr Sławomir Mentzen, Marcin Sawicki, pełniący funkcję prezesa struktur tego ugrupowania w województwie warmińsko-mazurskim oraz Andrzej Wyrębek, pełniący obowiązki prezesa elbląskiego oddziału „Wolności”. Liderzy w skrócie przedstawili obecną sytuację polityczną, niemało czasu poświęcili zbliżającym się wyborom do europarlamentu; nie zabrakło także szeregu informacji z zakresu socjologii, czy psychologii, które mają decydujące znaczenie w przypadku budowania skutecznej polityki. 

Sławomir Mentzen (ur. 1986 r., doktor nauk ekonomicznych, posiada również licencjat z fizyki teoretycznej), który przyjechał do nas z Torunia, udowadniał, czym tak naprawdę kierują się wyborcy głosując na takiego, a nie innego kandydata. Okazuje się, że (także) w przypadku wyborów politycznych ludzie podążają przede wszystkim za emocjami. Dlatego też mało kogo przyciąga przekaz kreowany przez prawdziwego profesjonalistę z zakresu ekonomii i finansów – Roberta Gwiazdowskiego z Centrum im. Adama Smitha (w pierwszej połowie lutego 2019 r. ogłosił powstanie nowego projektu politycznego pod nazwą „Polska Fair Play”): wykresy, analizy, raporty. Z drugiej strony bardzo wielu ludzi poświęca czas przyziemnej rozrywce w postaci przeklejania memów politycznych. Czy się to komuś podoba czy nie, właśnie w ten sposób tworzy się dzisiaj skuteczną politykę. 

Wiceprezes partii „Wolność” zaprezentował i jednocześnie zachęcił do zapoznania się z książką Jonathana Haidta pt.: „Prawy umysł”. Punktem wyjścia są dla niego, fundamenty, intuicje moralne – odczucia dotyczące innych ludzi oraz ich zachowań. Autor wskazuje na pięć głównych fundamentów moralnych: troskę, sprawiedliwość (w znaczeniu równości), autorytet, świętość oraz tradycję. Dwa pierwsze z nich mają szczególne znaczenie dla liberałów (w Stanach Zjednoczonych – Demokratów), którzy bardzo często odrzucają kolejne. Pozostałe natomiast  – autorytet, tradycja oraz świętość – mają decydujące znaczenie dla konserwatystów, przy czym dla tej grupy ważne są również dwa pierwsze wymienione na początku intuicje moralne, czyli sprawiedliwość oraz troska. Jest jeszcze jedna grupa – szacowana na zaledwie 1–1,5 % populacji – dla której najważniejszy jest szósty fundament moralny, czyli wolność. Są to libertarianie – wolnościowcy, dla których wolność ma fundamentalne znaczenie, bo stanowi ona podstawę dla trwania, budowania wszystkich pozostałych fundamentów. 

Można zadać pytania: Jak dotrzeć do ludzi? Jak dotrzeć do ich intuicji moralnych? Jonathan Haidt używa takiej oto metafory: Głowa jest jeźdcem na słoniu, przy czym słoń reprezentuje emocje. Krótko mówiąc: decydujące znaczenie ma ujarzmienie bądź rozbudzenie emocji. To one bowiem decydują o wyborach danego człowieka.

Wygląda na to, że liderzy prawicy odrobili lekcję – lekcję budowania przez wiele lat, inteligentnego, mądrego a zarazem mało skutecznego przekazu. Był po prostu niejednokrotnie mało strawny dla przeciętnego wyborcy, któremu imponuje uśmiech na twarzy Biedronia i budowana przez niego myśl przewodnia: jestem fajny, więc moja partia też jest fajna, a fajni ludzie stworzą fajną Polskę.

Dr Sławomir Mentzen uważa, że w polityce należy budować prosty przekaz, który trafiałby do jak największej liczby ludzi. Przekaz bardziej zaawansowany intelektualnie może być trudny w odbiorze.

Prawica po raz pierwszy w historii idzie do wyborów zjednoczona. Partia „Wolność” będzie startować w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego w koalicji wyborczej z Ruchem Narodowym (Krzysztof Bosak, Robert Bąkiewicz), członkami koła poselskiego „Wolność i Skuteczni” (posłami Piotrem Liroyem-Marcem, Jackiem Wilkiem i Jakubem Kuleszą), znaną działaczką pro-life Kają Godek oraz Grzegorzem Braunem – reżyserem, dokumentalistą oraz założycielem organizacji „Pobudka”, znanym komentatorem politycznym. Taki sojusz z pewnością znacząco zwiększy szansę na przekroczenie progu wyborczego. W lutym 2019 r. wyżej wymieniona koalicja zaczęła posługiwać się nazwą „Koalicja ProPolska”

Jak twierdzi dr Sławomir Mentzen najważniejszy jest zespół. Poszczególni członkowie koalicji ugrupowań prawicowych mają program, jak również budują przekaz, które trafiają do bardzo różnych grup społecznych, co jest dużym atutem. Jeden z liderów „Wolności” lubi mówić o „Koalicji ProPolskiej” jako o „Drużynie Pierścienia”. Przypomnijmy, że to tytuł pierwszego tomu powieści  „Władca Pierścieni” autorstwa J.R.R. Tolkiena, a jednocześnie filmu na jej podstawie z 2001 r. Ludzie, którzy należeli do głównych odbiorców tego obrazu w czasie jego kinowej premiery mają dziś 25 – 40 lat, a jednocześnie należą do głównej grupy odbiorców partii  „Wolność”.

Skąd wzięła się „Drużyna Pierścienia”? Przypomnijmy, że krążą już w internecie memy z tym związane. Sławomir Mentzen nie ma wątpliwości. Przekaz jest prosty i jasny: idziemy na wielką bitwę z siłami zła, z siłami Mordoru.  

Trzeba zbudować modę na drużynę

– stwierdził.

Liderzy „Wolności” planują w najbliższym czasie ściągnąć do Elbląga znanych prelegentów. Potwierdzony jest przyjazd Janusza Korwin-Mikke – prezesa ugrupowania. Nasze miasto odwiedzą też najprawdopodobniej Stanisław Michalkiewicz, Konrad Berkowicz oraz Dobromir Sośnierz.

Jeżeli chodzi o samą kampanię to będzie to kampania, której nasze środowisko nigdy w historii nie miało? Dlaczego? Bo nigdy nie mieliśmy takich pieniędzy, jakie obecnie nasza partia – która rzekomo nie istnieje – ma przygotowane. W tej chwili trwają prace polegające na przygotowaniu wielu innowacyjnych rozwiązań, o których ja niestety nie mogę mówić, dlatego, że są to rozwiązania, których do tej pory żadna partia w Polsce nie stosowała, ewentualnie w niektórych częściach świata takie rozwiązania się pojawiały. My te rozwiązanie będziemy stosować. Miejmy nadzieję, że skutek będzie pozytywny. Prezes mówi, że teraz walczymy o 20%. To jest dla niego dobry wynik. Ja jestem realistą i wychodzę z założenia, że 10% to jest bardzo dobry wynik. Dlaczego te 10 % powinniśmy osiągnąć, mimo tego, że wiele mediów nie jest skłonnych o nas za wiele mówić? Z bardzo prostego względu. Mamy bardzo zwarty elektorat: Ruch Narodowy, Korwin, środowisko Kai Godek, czyli pro-liferzy, „Pobudka” Brauna. Po drugie: będziemy mieli środki. Po trzecie: będziemy mieli zróżnicowanych kandydatów z różnych środowisk. Myślę jednak, że najważniejszą rzeczą jest to, że będziemy mieli jasny, prosty przekaz, który będzie nas odróżniał od wszystkich środowisk 

– podkreślił Marcin Sawicki.  

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 5