› bieżące
06:50 / 12.09.2014

Dramat zwierząt w Cielętniku - ruszył proces Stefana D.

Dramat zwierząt w Cielętniku - ruszył proces Stefana D.

fot. TV Braniewo

Pomimo nieobecności jednego z oskarżonych, przed Sądem Rejonowym w Braniewie ruszył wreszcie proces Stefana D. oraz dwóch pracowników z gospodarstwa w Cielętniku. Mężczyźni są oskarżeni o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem oraz kradzież balotów siana. Dodatkowo, Stefan D. usłyszał zarzut posiadania amunicji i nakłaniania lekarza weterynarii do poświadczenia nieprawdy.

W 2012 r. podczas jednej z kontroli, inspektorzy zastali na wpół żywą klacz. Konia nie udało się uratować. Część zwierząt nie miała dostępu do wody, a w sianie, którym były karmione znajdowała się pleśń. Zwierzęta w oborach były wychudzone i stały we własnych odchodach.

W kwietniu 2013r. Przedstawiciele OTOZ Animals, Pogotowia dla Zwierząt, Fundacji "Raj dla Zwierząt" oraz Patrol Interwencyjny ds. Zwierząt Gospodarskich w asyście Policji weszli na teren gospodarstwa Stefana D. Widok zaniedbanych zwierząt był przerażający. Konie i krowy były niedożywione, większość zwierząt miała świerzb i wszawicę, a krowy brodziły w grubej warstwie własnych odchodów. W oborze nie było pożywienia oraz dostępu do wody. Dwie krowy były w stanie krytycznym - jedna na skutek powikłań poporodowych, druga miała złamaną miednicę.

Podczas interwencji inspektorzy odebrali 33 konie, 7 krów oraz 3 psy, a sprawą znęcającego się nad zwierzętami właściciela zajęła się braniewska prokuratura. Pod koniec ubiegłego roku do Sadu Rejonowego w Braniewie trafił akt oskarżenia przeciwko Stefanowi D. oraz dwóm pracownikom gospodarstwa.

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem mężczyzną grożą 3 lata wiezienia i grzywna nawet do 100 tysięcy złotych. Dodatkowo sąd może orzec o utarcie prawa do posiadania zwierząt na okres od roku do 10 lat. Kolejna rozprawa Stefana D. i jego współpracowników odbędzie się 17 listopada.

To nie pierwsza tego typu sprawa prowadzona przeciwko niemieckiemu gospodarzowi. Za znęcanie się nad zwierzętami, po raz pierwszy mężczyzna stanął przed polskim sądem w 2009r. , po tym jak dwa lata wcześniej na jego posesji znaleziono 11 martwych świń i padniętego konia. Pozostałe zwierzęta były zaniedbane i głodne. Wówczas Sąd skazał Stefana D. na grzywnę w wysokości 2,5 tys. zł. oraz zobowiązał go do wpłaty tysiąca zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

źródło: tvbraniewo24.pl

Uwaga! Materiał zawiera drastyczne zdjęcia.

 

 

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%