› raporty
13:32 / 07.03.2017

Drogi 503 i 504 z Elbląga do Tolkmicka i Braniewa postrachem kierowców na Warmii i Mazurach

Drogi 503 i 504 z Elbląga do Tolkmicka i Braniewa postrachem kierowców na Warmii i Mazurach

fot. archiwum elblag.net

Z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że rok 2016 na polskich drogach był bardziej niebezpieczny w porównaniu z rokiem uprzednim. W samym województwie warmińsko-mazurskim doszło do 1627 wypadków, w wyniku których 158 osób straciło życie, a 2025 zostało rannych. To oznacza, że na 100 wypadków drogowych, w naszym województwie ginęło 10 osób. Na drogach krajowych miało miejsce 7997 wypadków, w których zginęło 1015 osób, a najwięcej z nich zanotowano na drodze nr 7 (496 wypadków, 54 zabitych, 696 rannych). Jeżeli chodzi o drogi wojewódzkie, to najwyższy współczynnik wypadków, ofiar śmiertelnych, rannych i kolizji w województwie odnotowano na drodze nr 503 (odcinek Elbląg - Tolkmicko) oraz 504 (Elbląg - Braniewo). Jak wynika z raportu główną przyczyną wypadków w naszym kraju jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu na drodze, nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego oraz nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu.

W 2016 roku w Polsce odnotowano 33 664 wypadków drogowych, czyli o 594 wypadki więcej niż w roku poprzednim. W wyniku wypadków śmierć poniosło 3026 osób, co stanowi wzrost w porównaniu z rokiem 2015 o 2,7% (80 osób). Zwiększyła się także liczba rannych o 2,1%: w roku 2015 było ich 39 937 osób, a rok później już o 829 osób więcej (40 766). Największy wzrost odnotowano jeżeli chodzi o kolizje drogowe, których zgłoszono 406 622, co w porównaniu z rokiem 2015 stanowi zwyżkę o 11,9%. To pierwsza tendencja wzrostowa od 2011. Z każdym rokiem odnotowywano coraz mniej wypadków - aż do ubiegłych 12 miesięcy.

W samym woj. warmińsko-mazurskim również odnotowano wzrost w poszczególnych sektorach. O 5,5% wzrosła liczba wypadków, o 12,9% liczba ofiar śmiertelnych oraz o 7,8% liczba rannych. Wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków dla Warmii i Mazur wyniósł 9,7, natomiast wskaźnik liczby rannych na 100 wypadków - 124,5. Na 100 tys. mieszkańców odnotowano w województwie 113,2 wypadków.

W Polsce, na autostradach, których długość wynosi 1 559,2 km doszło do 415 wypadków, w wyniku których 50 osób poniosło śmierć, a 607 zostało rannych.

Łączna długość dróg krajowych w Polsce wynosi 19 292,6 km. Ogółem, na tych drogach miało miejsce 7 997 wypadków (23,8% ogółu wypadków), zginęło w nich 1 015 osób (33,5% ogółu zabitych), a rany odniosło 10 488 osób (25,7 % ogółu rannych). Wskaźnik wypadków na 100 km wynosi 41,5. Najwięcej wypadków zanotowano na drodze nr 7, a następnie drogach: nr 1, 8, 94 i 12.

Jeżeli chodzi o odcinek "siódemki", który przebiega tylko przez nasz region, było na nim mniej wypadków niż w roku 2014 (50) oraz 2015 (43), bo "tylko" 37. Jesli pod uwagę weźmiemy drogi krajowe, to najniebezpieczniej było na drodze nr 54, która biegnie przez powiat braniewski (5,4 wypadków co 10 km).

Na drogach wojewódzkich, których długość wynosi 29 056,6 km, doszło do 6097 wypadków, w wyniku których 765 osób poniosło śmierć, a 7674 zostały ranne. W porównaniu do 2015 liczba wypadków wzrosła o 70, więcej było zabitych (o 14), rannych (99) oraz kolizji (250). W naszym województwie w niechlubnych statystykach przodują trzy drogi wojewódzkie: 503, 504 oraz 595. Najwyższy wskaźnik wystąpił na drodze wojewódzkiej nr 503 na odcinku Elbląg - Tolkmicko (8,5 wypadków na 10 km), drodze nr 504 na odcinku Elbląg - Braniewo (8,0 wypadków na 10 km) oraz na drodze nr 595 na odcinku Barczewo - Jeziorany (6,1 wypadków na 10 km).

Jak poinformował Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, tylko na drogach 503 i 504 odnotowano w bieżącym 2017 roku 4 wypadki i 43 kolizje.

- Na drodze wojewódzkiej numer 504, która zaczyna się od ul. Hetmańskiej - i tak odnotowujemy w statystykach - doszło do 20 kolizji. Na drodze 503 z kolei, począwszy od ul. Rycerskiej, doszło do 4 wypadków oraz 23 kolizji drogowych.

Jak wynika z raportu najwięcej wypadków dochodzi na drogach o wysokiej jakości, a najmniej na drogach o zaniżonych standardach. Kierowcy najchętniej "dociskają pedał", kiedy mają przeświadczenie, że ryzyko wypadku jest znikome, a im lepsza droga, tym podobno bezpieczniejsza.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%