Dwa akordeony, klarnet, perkusja, bas, klawisze, różne dodatki, pięciu chłopa czyli Acoustic Acrobats
fot. www.acousticacrobats.pl
Dwa akordeony, klarnet, perkusja, bas, klawisze, różne dodatki, pięciu chłopa i totalna mjazzga na scenie. To jest definicja świetnego koncertu. Nausznie będzie się można o tym przekonać właśnie dzięki tej grupie. Panie i Panowie - Acoustic Acrobats!
Jako datę narodzin zespołu przyjąć należy kwiecień 2010 r. Wtedy to, stając wobec potrzeby zmian w składzie oraz chęci otwarcia się szerzej na muzykę etniczną z różnych stron świata, współpracujący ze sobą od kilku lat muzycy postanowili otworzyć nowy rozdział w swojej działalności. Kilka kolejnych miesięcy poświęcili na pracę nad koncepcją i kształtem artystycznym nowej grupy by z początkiem roku 2011 rozpocząć całkiem niezależną działalność pod nazwą Acoustic Acrobats.
Lata 2008–2010 były dla zespołu czasem niesamowicie pracowitym, ale i magicznym. Na przestrzeni 36 miesięcy, częściowo jeszcze pod starą nazwą zagrali blisko 200 koncertów w Polsce, dziewięciu krajach Europy, a także na Jamajce i w Afryce. Zdobywali doświadczenia koncertując w synagogach, teatrach, filharmoniach, na stadionach, ale także w kameralnych salach czy w miejscach tak egzotycznych, jak położona w dżungli misja. Dojrzewali jako ludzie i jako muzycy, uczyli się czerpać energię od tysięcy spotykanych przez nich ludzi różnych ras i narodowości, ale także nauczyli się innym dawać radość, wzruszać i wprawiać w zadumę swą muzyką.
Ten czas wykorzystali też, aby tworzyć. Długie godziny spędzone razem w busie, samolotach, hotelach, na scenach dały okazję do odnalezienia wspólnej płaszczyzny w muzycznej przestrzeni, obszaru, w którym będą czuli się dobrze, w którym będą „u siebie”, a jednocześnie poczują możliwość uwolnienia wyobraźni. Potem przyszedł czas na próby i tak powstał materiał na nowy album. Podobnie, jak na poprzedniej płycie – znajdują się tu głównie utwory instrumentalne z pogranicza muzyki etno i jazzu, słychać brzmienia charakterystyczne dla muzyki klezmerskiej i bałkańskiej, jest jednak do wychwycenia znacznie więcej wielokulturowych inspiracji oraz barw przywiezionych z całego świata.
Bilety: 20 zł
(źródło: Wojtek Minkiewicz / Mjazzga)