› zapowiedzi
12:34 / 11.12.2012

Dwa akordeony, klarnet, perkusja, bas, klawisze, różne dodatki, pięciu chłopa czyli Acoustic Acrobats

Dwa akordeony, klarnet, perkusja, bas, klawisze, różne dodatki, pięciu chłopa czyli Acoustic Acrobats

fot. www.acousticacrobats.pl

Dwa akordeony, klarnet, perkusja, bas, klawisze, różne dodatki, pięciu chłopa i totalna mjazzga na scenie. To jest definicja świetnego koncertu. Nausznie będzie się można o tym przekonać właśnie dzięki tej grupie. Panie i Panowie - Acoustic Acrobats!

Jako datę narodzin zespołu przyjąć należy kwiecień 2010 r. Wtedy to, stając wobec potrzeby zmian w składzie oraz chęci otwarcia się szerzej na muzykę etniczną z różnych stron świata, współpracujący ze sobą od kilku lat muzycy postanowili otworzyć nowy rozdział w swojej działalności. Kilka kolejnych miesięcy poświęcili na pracę nad koncepcją i kształtem artystycznym nowej grupy by z początkiem roku 2011 rozpocząć całkiem niezależną działalność pod nazwą Acoustic Acrobats.

Lata 2008–2010 były dla zespołu czasem niesamowicie pracowitym, ale i magicznym. Na przestrzeni 36 miesięcy, częściowo jeszcze pod starą nazwą zagrali blisko 200 koncertów w Polsce, dziewięciu krajach Europy, a także na Jamajce i w Afryce. Zdobywali doświadczenia koncertując w synagogach, teatrach, filharmoniach, na stadionach, ale także w kameralnych salach czy w miejscach tak egzotycznych, jak położona w dżungli misja. Dojrzewali jako ludzie i jako muzycy, uczyli się czerpać energię od tysięcy spotykanych przez nich ludzi różnych ras i narodowości, ale także nauczyli się innym dawać radość, wzruszać i wprawiać w zadumę swą muzyką.

Ten czas wykorzystali też, aby tworzyć. Długie godziny spędzone razem w busie, samolotach, hotelach, na scenach dały okazję do odnalezienia wspólnej płaszczyzny w muzycznej przestrzeni, obszaru, w którym będą czuli się dobrze, w którym będą „u siebie”, a jednocześnie poczują możliwość uwolnienia wyobraźni. Potem przyszedł czas na próby i tak powstał materiał na nowy album. Podobnie, jak na poprzedniej płycie – znajdują się tu głównie utwory instrumentalne z pogranicza muzyki etno i jazzu, słychać brzmienia charakterystyczne dla muzyki klezmerskiej i bałkańskiej, jest jednak do wychwycenia znacznie więcej wielokulturowych inspiracji oraz barw przywiezionych z całego świata.

Bilety: 20 zł

(źródło: Wojtek Minkiewicz / Mjazzga)

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%