W miejscowości Borowina (powiat gdański,) osobowy seat zjechał na pobocze, gdzie uderzył w drzewo. 20-letni kierujący poniósł śmierć na miejscu. Około 13 godzin później osobowy peugeot uderzył w bok ciężarowego mercedesa, który wytrącony z toru jazdy zderzył się czołowo ze skodą. Kierujący skodą 35-latek zginął na miejscu.

W poniedziałek 5 października po godzinie ok. godz. 18.20 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał informację o wypadku, do którego doszło w miejscowości Borowina (p. gdański, gm. Przywidz). Funkcjonariusz natychmiast skierował na miejsce patrol.

Funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego po przybyciu na miejsce zabezpieczyli je i zaczęli odtwarzać okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowy seat zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku tego zdarzenia 20-letni mężczyzna, który kierował pojazdem, poniósł śmierć na miejscu

- informuje policjant z Pruszcza Gdańskiego.  

Z kolei we wtorek (6.10) po godzinie 7 rano dyżury dostał zgłoszenie o wypadku w Gołębiewku (gm. Trąbki Wielkie).
Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że osobowy peugeot podczas wymijania się ciężarowym mercedesem uderzył w tył jego naczepy, wskutek czego wytrącił ten pojazd z toru jazdy. 

Ciężarówka zjechała na pas przeciwległy, gdzie zderzyła się czołowo ze skodą jadącą za peugeotem. Wskutek tego zdarzenia śmierć poniósł 35-letni kierujący skodą, a kierowcy peugeota oraz mercedesa i pasażer z peugeota zostali odwiezieni karetką pogotowia do szpitali

- czytamy w policyjnym komunikacie. 

Na miejscu tych tragicznych w skutkach wypadków policjanci pod nadzorem prokuratora i Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim przy udziale technika kryminalistyki wykonali oględziny pojazdów, miejsc zdarzeń oraz szkice i zdjęcia.

Obecnie śledczy dokładnie badają przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.