Dyskusja na niedzielę: Co zmieniłbym w Elblągu?
fot. Konrad Kosacz
W naszym cotygodniowym cyklu zachęcamy elblążan do podzielenia się swoim punktem widzenia odnośnie pewnych kwestii z innymi mieszkańcami. Tym razem tematem naszej dyskusji jest to, co zmienilibyśmy w naszym mieście jako pierwsze, jeśli tylko mielibyśmy ku temu czas, okazję i środki?
Politycy w naszym kraju nie cieszą się na ogół ani popularnością, ani zaufaniem społecznym. Ich decyzje lub komentarze są bardzo często omawiane na łamach portali internetowych, w mediach czy nawet w codzennej rozmowie sąsiedzkiej. Czasem w toku dyskusji pojawia się zwrot: "ja bym to zrobił lepiej" lub "źle się za to zabrał" - obydwa sugerują, że gdyby rozmówca był na miejscu polityka, z pewnością nie popełniłby tego samego błędu, a nawet osiągnąłby o wiele lepszy rezultat.
Odnieśmy tę sytuację do naszego miasta. Co byłoby pierwszą rzeczą, którą zmienilibyście w Elblągu, gdybyście mieli takie możliwości działania jak lokalni politycy? Zajęlibyście się bezrobociem? Kwestią mieszkań? Remontami dróg? Może szkolnictwem, działalnością służby zdrowia w naszym powiecie lub jeszcze inną kwestią? Co uznalibyście za sprawę priorytetową, ważną dla mieszkańców?
Zapraszamy do dyskusji.