Dyskusja na niedzielę: Elbląg zawsze „gorszy”?
fot. archiwum elblag.net
W pełni rozumiem i akceptuję fakt, że Polacy, jako naród, lubią narzekać. Ot chociażby na to, że w „Elblągu nic się nie dzieje”. A nawet jeżeli się coś dzieje, to i tak jest to gorsze niż... (tu wpisz Trójmiasto, Warszawę bądź inne duże miasto). Być może problem leży w nas samych?
Dyskusja na niedzielę wykrystalizowała się, gdy przeglądnąłem komentarze pod artykułami na elbląskich portalach, zapowiadającymi obchody związane z 6 grudnia. To właśnie dziś, na Starym Mieście odbędzie się szereg atrakcji z punktem głównym programu – odpaleniem miejskiej choinki przez Prezydenta. Impreza de facto bardzo przyjemna, która co rok przyciąga mnóstwo elblążan.
W komentarzach jednak możemy przeczytać, że „tegoroczna choinka jest brzydsza/gorsza” bądź też „słaba impreza, nie to co w Trójmieście”. Inni twierdzą, że „brakuje targu świątecznego takiego jak w...”. I takie komentarze nie pojawiają się wyłącznie z okazji Mikołajek. Możemy je przeczytać zawsze, gdy publikujemy jakąkolwiek informację o dowolnej imprezie miejskiej bądź też organizowanej w Elblągu.
Z ich treści można wywnioskować, że Elbląg jest zawsze „tym gorszym” miastem. Tak jest?
O to pytam Was, czytelników naszego portalu, w „dyskusji na niedzielę”. Serdecznie zapraszam do komentarzy!