› bieżące
12:37 / 22.05.2014

Dzięki Unii Europejskiej możemy tworzyć nowe miejsca pracy

Dzięki Unii Europejskiej możemy tworzyć nowe miejsca pracy

Już za kilka dni będziemy wybierali naszych reprezentantów do Parlamentu Europejskiego. Pewnie już Państwo słyszeli wiele wspaniałych obietnic, deklaracji, zapewnień, gwarancji. Niestety, wielu kandydatów po prostu myli kompetencje polskiego Parlamentu z Parlamentem Europejskim. Teraz chcę powiedzieć o jednym z najważniejszych aspektów pracy naszych przyszłych europarlamentarzystów.

Jednak najpierw zastanówmy się przez chwilę i pomyślmy, jak by wyglądało nasze miasto i nasz region bez środków unijnych? Rozejrzyjmy się wokół. Ile inwestycji nie powstałoby, gdyby nie dotacje z Unii Europejskiej? Cofnijmy się pamięcią do okresu sprzed 2004 r. Ile mieliśmy wówczas marzeń i potrzeb. Polska na pewno wypiękniała, jednak nie wyleczyliśmy jeszcze naszego kraju z największej bolączki. Mamy piękne mosty, budynki, uczelnie, autostrady.

Niestety, nadal zmagamy się z dużym obszarem bezrobocia. To już praktycznie ostatnia szansa, aby dzięki środkom unijnym spróbować zmienić ten stan rzeczy. Musimy inwestować w nowoczesne technologie, musimy ułatwiać start młodym, przedsiębiorczym ludziom, którzy otwierając nowe firmy, kreując nowe miejsca pracy. Potrzebujemy w Parlamencie Europejskim przedstawicieli, którzy doskonale rozumieją skalę tej zależności. Im więcej bowiem zainwestujemy w rozwój badań i nowych technologii, tym więcej pozyskamy przedsiębiorców w naszym regionie. To zaś przełoży się na powstawanie nowych miejsc pracy, a przez to także wpłynie na zmniejszenie się stopy bezrobocia. Inwestorzy również inaczej patrzą na te regiony, które gwarantują dostęp do szybkiego Internetu, do nowoczesnych rozwiązań infrastrukturalnych i technologicznych, do dobrze skomunikowanych terenów inwestycyjnych.

Przypomnę, że region warmińsko-mazurski do 2020 roku może liczyć na 1,727 mld euro unijnych pieniędzy. Najwięcej bo 310 mln euro, samorząd województwa chce przeznaczyć na przedsięwzięcia związane z wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań i wykorzystaniem badań naukowych. Nie możemy sobie pozwolić na marnowanie tego potencjału.

Nie wierzmy tym politykom, którzy kandydując w wyborach do Parlamentu Europejskiego, deklarują rozdawnictwo pieniędzy i góry złota na przywileje socjalne. Nie tędy droga do polepszenia sytuacji naszej gospodarki. My dziś musimy skierować naszą uwagę przede wszystkim na przedsiębiorców. Musimy mieć w pamięci okrzyk prezydenta USA Bila Clintona, który mówił: Gospodarka głupcze! Nie rozdawnictwo pieniędzy unijnych ale ich mądre wykorzystanie i inwestowanie w młodych, zdolnych, polskich przedsiębiorców.

Dlaczego kandyduję do Parlamentu Europejskiego?

Od wielu lat aktywnie zajmuję się działalnością na rzecz naszego województwa. Jestem radną w Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, gdzie sprawuje funkcję przewodniczącej Klubu Radnych PO. Jestem również przewodniczącą Komisji Ochrony Zdrowia, Polityki Społecznej, Rodziny i Sportu, członkinią Komisji Strategii Rozwoju oraz – z ramienia Związku Województw RP – członkiem Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy. Znam też dobrze Elbląg oraz problemy mieszkańców tego miasta.

Kiedy Elblągiem zarządzał komisarz Marek Bojarski, sprawowałam w Urzędzie Miejskim w Elblągu funkcję doradcy komisarza. Jestem także przewodniczącą Rady Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Przez cały czas blisko współpracuję z dyrektor naczelnym szpitala – Elżbietą Gelert.

Znam mechanizmy funkcjonowania Parlamentu Europejskiego. Wiem też, jak wiele solidną pracą, popartą merytorycznym przygotowaniem, można tam osiągnąć dla naszego regionu.

W Parlamencie Europejskim będę inicjować działania służące rozwojowi gospodarczemu Warmii i Mazur. Będę pomagać i wspierać samorządowców i przedsiębiorców w sięganiu po środki unijne, przede wszystkim na tworzenie nowych miejsc pracy, zwłaszcza dla osób młodych.

Marek Bojarski (pełniący obowiązki organów miasta w 2013 r.):

Bernadeta Hordejuk wspierała mnie swoją wiedzą i doświadczeniem w czasie, gdy pełniłem w Elblągu funkcję organów władzy. Już wtedy doskonale orientowała się w sprawach miasta. W czasie swojej pracy w Elblągu wzmocniła nadzór nad remontami i inwestycjami. Przygotowywała też miasto do sprawnego wykorzystania kolejnych funduszy unijnych. Zawsze zwracała uwagę na ważną rolę, jaką pełni Elbląg w tej części Polski. Bernadeta Hordejuk będzie dobrą ambasadorką miasta w Parlamencie Europejskim.

Elżbieta Bieńkowska (wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju):

Weszliśmy w najważniejszy etap dla Europy. Parlament Europejski potrzebuje dziś fachowców i ekspertów. Dlatego Bernadeta Hordejuk – wieloletni praktyk, lider i menadżer samorządowy, dbający od wielu lat o interesu Warmii, Mazur i Podlasia – zasługuje na Państwa głos.

Małgorzata Kidawa-Błońska (sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, rzecznik prasowy rządu Donalda Tuska):

Nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego zdeterminują przyszłość Polski w Unii Europejskiej i samej Europy. Dlatego potrzeba kompetentnych i skutecznych kandydatów, którzy będą reprezentowali silną Polskę w bezpiecznej Europie. Bernadeta Hordejuk jest właśnie taką osobą i jestem przekonana, że dzięki swojemu doświadczeniu i zaangażowaniu sprosta wszystkim wyzwaniom na arenie europejskiej.

Jerzy Buzek (przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009 – 2011):

Nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego są najważniejsze od lat. Potrzebujemy godnej i kompetentnej reprezentacji, która skutecznie zadba o nasze interesy w Europie.

 

Proszę Państwa o głos. Głos, który na pewno nie będzie zmarnowany w Parlamencie Europejskim. Głos, który przełoży się na konkretne działania dla rozwoju gospodarczego naszego regionu.

Bernadeta Hordejuk 

„Skuteczna i odpowiedzialna” 
Kandydatka do Parlamentu Europejskiego - lista nr 8, pozycja 10

Publikacja sfinansowana ze środków KW Platforma Obywatelska RP

5
3
oceń tekst 8 głosów 63%