› bieżące
13:00 / 22.06.2014

Dzień drugi Dni Elbląga za nami. Wywiad z Oceaną

Dzień drugi Dni Elbląga za nami. Wywiad z Oceaną

fot. Bartłomiej Ryś

Wczoraj zakończył się drugi dzień Dni Elbląga. Specjalnie dla nas przed koncertem chwilę znalazła Oceana i udzieliła krótkiego wywiadu.

Lubisz przyjeżdżać do Polski, często tu bywasz?

Oceana: Tak, kocham to. Często bywam w Polsce. Chętnie tu przyjeżdżam. Kocham ludzi tutaj, są życzliwi. Polska jest niesamowita, bo właśnie tutaj stawiałam pierwsze kroki kariery. Miło wspominam „Taniec z gwiazdami”. Również całą ciąże spędziłam w Warszawie. Tutaj wypromowano mój pierwszy singiel „Cry cry”. W Polsce przyjęto mnie ciepło, tutaj występowałam i odnosiłam pierwsze sukcesy. Zawsze z waszym krajem będą mnie wiązać miłe wspomnienia. Ciesze się, że mogę robić to co kocham. Dzięki temu daje ludziom radość, energię i siłę do życia. Raduje mnie to.

Po części jesteś Niemką, a po część Karaibką. Ile jest w Tobie jednego i drugiego?

-Wydaje mi się, że jest trochę jednego i drugiego. Pomimo tego, że urodziłam się w Niemczech, nie wyglądam jak typowa Niemka. Mój tata pochodzi z Martyniki na Karaibach, moja mama z Niemiec. To co we mnie jest niemieckie to punktualność i dyscyplina.

Często bywasz u swojej rodziny na Karaibach?

-Nie muszę. Większość mojej karaibskiej rodziny mieszka w Paryżu.

Sporo podróżujesz. Jak znosisz rozłąkę z synem?

-Cały czas podróżuje. Jeżeli jest tylko taka możliwość to zabieram go ze sobą. Jednak, gdy zostaje w domu strasznie za nim tęsknie. Mój synek ma dopiero trzy latka.

Jak to się stało, że Twój singiel „Endless summer” promował Mistrzostwa Europy 2012 w piłce nożnej?

-UEFA usłyszała wówczas tylko część mojej piosenki i oglądała moje koncerty. Spodobał im się singiel i w ten sposób zostałam wykonawczynią piosenki Mistrzostw Europy. Konkurencja była naprawdę duża, więc szczerze mówiąc bardzo się cieszyłam, gdy wybrano mój utwór.

Skąd czerpiesz inspiracje do utworów?

-Inspiruje mnie dosłownie wszystko co mnie otacza. Spotykam się z wieloma wspaniałymi ludźmi, artystami i każde spotkanie mnie inspiruje. Również moja mama jest moją inspiracją oraz jej twórczość.

Czy planujesz śpiewać również po niemiecku?

-Nie. Mówię po niemiecku i mieszkam w Niemczech, ale śpiewać będę po angielsku. W ojczystym języku śpiewam głównie prywatnie, w domu.

W Polsce jesteś znana. Masz polskiego partnera. Mówisz choć tochę po polsku? Co sądzisz o Polakach?

-Po polsku nie mówię. Dość ciężko z tym. Polacy przypominają mi mieszkańców Karaibów. Są mili, otwarci serdeczni, sympatyczni, uśmiechają się. Niemcy raczej są chłodni i trzymają dystans.

Elbląga pewnie nie udało Ci się jeszcze zobaczyć?

-Pierwszy raz tu jestem. Dopiero przyjechałam, więc niestety nie zdążyłam zobaczyć jeszcze miasta.

Nie jest dla Ciebie męczące takie życie? Wysiadasz z samochodu, wywiad i zaraz grasz koncert.

-Trochę męczące jest. Jednak wystarczy trochę kawy i odpoczynku po podróży i już mogę śpiewać.

Kochasz to co robisz?

-Tak. Bardzo to kocham. To jest moje życie.

12
0
oceń tekst 12 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 22